Moda nie pyta o wiek
Autorki najpoczytniejszych blogów modowych to bardzo młode dziewczyny, nieprawdą jest jednak, że tylko one interesują się modą. Wśród szafiarek – i nie znajdują się one w mniejszości – jest również grupa dojrzałych kobiet. – Wymyśliłam bloga dla wszystkich – starszych, aby ich wesprzeć i młodych, aby pokazać, że my też potrafimy być widoczne – mówi Jaga, 60-letnia blogerka z Łodzi, która podkreśla, że moda to dla niej nie tylko ubrania – to styl życia.
21.07.2014 | aktual.: 21.07.2014 13:30
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Autorki najpoczytniejszych blogów modowych to bardzo młode dziewczyny, nieprawdą jest jednak, że tylko one interesują się modą. Wśród szafiarek – i nie znajdują się one w mniejszości – jest również grupa dojrzałych kobiet. – Wymyśliłam bloga dla wszystkich – starszych, aby ich wesprzeć i młodych, aby pokazać, że my też potrafimy być widoczne – mówi Jaga, 60-letnia blogerka z Łodzi, która podkreśla, że moda to dla niej nie tylko ubrania – to styl życia.
Boom na blogi poświęcone modzie wybuchł przed kilkoma laty. W ciągu pięciu lat zasięg wśród internautów zainteresowanych branżą modową wzrósł z 7 do 35 proc. (badanie Megapanel/Gemius). Dziś stron tego typu, aktualizowanych parę razy w tygodniu, jest kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy – dokładnych statystyk nie ma. Z badania „Potencjał zakupowy polskiej blogosfery modowej” Interactive Research Center dowiadujemy się jednak, że ponad połowa osób szukających informacji o modzie czyta polskie blogi. Natomiast co trzeci internauta na stałe śledzi wybrane blogi. Dlaczego to robią? Bo chcą znać nowinki ze świata mody, bo szukają inspiracji itp.
Kobieta jak stary obraz?
Najbardziej popularne szafiarki, jak nazywa się autorki blogów o modzie – m.in. Maffashion (która w 2013 otrzymała tytuł „Człowieka Roku Internetu” przyznawany w plebiscycie Internet2K13), Jessica Mercedes, Charlize Mystery, Kasia Tusk, Macademian Girl – to dwudziestokilkulatki. Co nie znaczy, że tylko dziewczyny w ich wieku interesują się modą i chwalą się swoimi stylizacjami w internecie. Jedną z aktywnych blogerek jest Jadwiga Janik, czyli Jaga, która prowadzi bloga fashion50plus.pl. Założyła go dwa lata temu – trzy dni po swoich 58. urodzinach.
– Z jednej strony nagle okazało się, że mam dużo czasu, ponieważ zmienił mi się etat z bardzo czasochłonnego na zwykły i nie pracowałam już po 22 godziny na dobę, a osiem. Pozostał więc czas, który wykorzystałam na swoje hobby, czyli modę. Z drugiej strony zauważyłam, że kobiety 50 plus, szczególnie w pracy, zaczynają być traktowane przez młodych ludzi jak stare baby, ikony wręcz, tylko nie mody, a takie stare obrazy. Ja akurat tym się nie przejmowałam, choć złościło mnie to, ale koleżanki w moim wieku bardzo to przeżywały, sprawiało im to przykrość – przyznaje Jaga.
Modny dom
Nasza rozmówczyni nie kryje, że początki nie byłe łatwe – przede wszystkim nie miała pojęcia, jak się zabrać za prowadzenie bloga. Kiedy jednak zwierzyła się ze swojego pomysłu córkom, przyjęły go entuzjastycznie. Trudno się im zresztą dziwić, skoro Jadwiga modą interesuje się od lat. – U mnie w domu były żurnale, m.in. Burda. Moja mama, która sama się ubierała z wielkim smakiem i gustem, pięknie mnie obszywała, chociaż nie była krawcową, a dentystką. Dzięki starszemu bratu, który studiował w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Łodzi, poznałam koleżanki, późniejsze projektantki, które zabierały mnie na pokazy mody. Byłam na pierwszej edycji konkursu Złotej Nitki. Wreszcie zaczęłam szyć sama, robiłam też na drutach – opowiada Jaga.
Na swoim blogu nasza bohaterka pisze o modzie, przedstawia projektantów, kreacje, recenzuje książki i filmy na ten temat itp. Gdy nie miała jeszcze swojej strony w sieci, prowadziła zeszyty, w których m.in. opisywała kolekcje, gromadziła informacje o projektantach. W sumie powstało 15 takich brulionów. – Teraz tymi uwagami, które spisywałam tylko dla siebie, dzielę się z innymi – mówi Jaga.
Jaki styl ma nasza bohaterka?
Przyznaje, że lubi awangardę, dekonstrukcje i oversize, swobodę i luz, męskie buty i koszule, uwielbia też czarny kolor. – Śledzę trendy, ale stylizacje tworzę sama – zaznacza. – Lubię np. ciężkie buty do jedwabnej, lekkiej spódnicy. Łączę też rzeczy od projektantów z tanimi sieciówkami oraz stare i nowe – zdradza. Jaga kiedyś zaglądała do second handów, ale teraz już tego nie robi. Nie lubi też kupować ubrań przez internet. – Wszystkie moje stylizacje na blogu to stroje, w których chodzę na co dzień. Kiedy dostaję maila od czytelniczki, że dzięki mojej stylizacji zaczęła nosić czerwony szal, myślę, że dobrze zrobiłam, zaczynając zabawę w bloga – mówi Jaga, która zapewnia, że jej stronę odwiedza wiele młodych osób.
A co uważa o blogach topowych szafiarek? Zdaniem Jadwigi na stronach wielu z nich jest dużo zdjęć, a mało treści; posty często pisane są skrótami – i to z błędami. – Istnieją jednak blogi szafiarek, które się rozwijają, piszą o modzie, recenzują pokazy itd. Do nich zaliczam Macademian Girl, którą bardzo lubię czytać i oglądać – mówi. – Bardzo popieram blogi starszych dziewczyn 40 plus, 50 plus. Cieszę się, że i w moim przedziale wieku są kobiety, które swoimi stylizacjami pokazują innym paniom, że nam też wypada fajnie się ubrać, a wręcz mamy taki obowiązek – dodaje.
Mieć pomysł na siebie
Jaga założyła również w sieci Wirtualny Klub fashion50plus, gdzie publikuje zdjęcia dojrzałych kobiet w ciekawych stylizacjach. – Niektóre z nich pokazują tylko stylizacje, inne rozszerzają to na kosmetyki, podróże i inną swoją aktywność. Bardzo się cieszę z tej aktywności 50 plus, bo jeżeli my same nie będziemy miały pomysłu na siebie, nikt nam w tym nie pomoże – sumuje.
Z blogów innych szafiarek po pięćdziesiątce dowiadujemy się, wszystkie ich autorki kochają modę i nie chcą dać się zaszufladkować jako dojrzałe, starsze panie. „Moda jest moją pasją i zawsze zajmowała bardzo ważne miejsce w moim życiu. Moja matka i babcia przyczyniły się do wyrobienia we mnie gustu i zwracania uwagi na to, co noszą inni dobrze ubrani ludzie. Obie przykładały bardzo dużą uwagę do tego, w co się i mnie jako dziewczynkę, a potem dziewczynę ubierały (…). Na moim blogu chcę pokazywać modę dla kobiet 50+, aby uświadomić im, że również w ich wieku mogą ubierać się nowocześnie i poprzez odpowiedni ubiór zniwelować pewne mankamenty figury” – pisze Krystyna Bałakier z bloga balakier-style.pl.
Ewa Podsiadły-Natorska/(gabi), kobieta.wp.pl