Codziennie robiła sobie jedno zdjęcie

„Pomóż mi, nie wiem czy doczekam jutra” – to ostatnie słowa bohaterki krótkiego filmu, który rzuca światło na problem przemocy w rodzinie. Pewna Serbka postanowiła, że codziennie będzie robić sobie jedno zdjęcie, a efekty pracy będzie umieszczać na YouTube. Na jej twarzy zamiast uśmiechu zaczęły pojawiać się liczne siniaki.

Codziennie robiła sobie jedno zdjęcie
Źródło zdjęć: © Wrzuta.pl

16.06.2014 | aktual.: 16.06.2014 11:37

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

„Pomóż mi, nie wiem czy doczekam jutra” – to ostatnie słowa bohaterki krótkiego filmu, który rzuca światło na problem przemocy w rodzinie. Pewna Serbka postanowiła, że codziennie będzie robić sobie jedno zdjęcie, a efekty pracy będzie umieszczać na YouTube. Na jej twarzy zamiast uśmiechu zaczęły pojawiać się liczne siniaki. Niestety większość kobiet, które są ofiarami przemocy domowej, ukrywa to przed innymi.

Nagranie zostało wykonane metodą poklatkowej dokumentacji, a efekt pracy pojawił się ponad nazwą "Jedna fotografia dziennie w ciągu najgorszego roku w moim życiu". Wideo jest elementem kampanii społecznej zorganizowanej przez organizację B92 Fund oraz z pomocą agencji reklamowej Saatchi & Saatchi. Pomysł na akcję wziął się z przerażających statystyk. W Serbii, co trzecia kobieta zostaje ofiarą przemocy, a w zeszłym roku aż 29 zginęły w wyniku przemocy domowej. W ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2013 roku życie straciło 11 kobiet i dwoje dzieci.

Na zostanie bohaterką akcji zgodziła się Mia Hujić. Jak opowiada, nie ma znaczenia, czy w filmie pokazano jej twarz, czy wizerunek innej kobiety. Podkreśliła, że to jest bardzo delikatna sprawa i nie każda kobieta, która doświadczyła przemocy domowej, może chcieć pokazywać się przed kamerą. - Mam nadzieję, że reakcje ludzi nie ucichną po zakończeniu akcji, która ma przynieść wielkie zmiany - brzmiała jej wypowiedź cytowana przez kampaniespoleczne.pl.

W ciągu trzech tygodni na konto organizacji B92 Fund wpłynęły darowizny, które pozwolą zbudować dwa schroniska dla kobiet doświadczających przemocy.

Serbskie kobiety skarżą się, że to mężowie układają im książki telefoniczne i wybierają przyjaciół. Twierdzą również, że są oni tak zazdrośni, że nie pozwalają im nawet szukać pracy, a każde wyjście z domu dokładnie nadzorują. Kiedy proponują rozwód, mężowie straszą je, że stracą prawo do opieki nad dziećmi, bo są złymi matkami. Obrażają je mówiąc, że dobry koń może mieć nawet sto wad, ale słaby jest jak kobieta, ma tylko jedną wadę - nie nadaje się do niczego.

62 miliony kobiet doświadczyło przemocy fizycznej lub seksualnej od momentu ukończenia 15. roku życia. Sprawozdanie z największego na świecie badania dotyczącego przemocy wobec kobiet przedstawiła Agencja Praw Podstawowych Unii Europejskiej.

9 milionów kobiet w Unii Europejskiej było prześladowanych w czasie minionego roku. 18 procent mieszkanek 28 krajów europejskich doświadczyło prześladowania po ukończeniu 15. roku życia. Wynik ten uzyskano, pytając kobiety, czy znalazły się w sytuacji, w której ta sama osoba wielokrotnie odnosiła się do nich w obraźliwy sposób lub groziła im, podejmując jedno z określonych działań; np. czy ta sama osoba wielokrotnie „Krążyła lub czekała przed pani domem, miejscem pracy lub szkołą bez uzasadnionego powodu?”; lub „Wykonywała obraźliwe, zastraszające lub głuche, telefony?”.

Wyniki przeprowadzonego przez Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) badania, dotyczącego przemocy wobec kobiety, zostały opracowane w oparciu o rozmowy z 42 tys. kobiet ze wszystkich 28 państw członkowskich UE, przy czym w każdym państwie członkowskim przeprowadzono średnio 1 500 rozmów.

Respondentki zostały wybrane metodą doboru losowego. Wyniki badania są reprezentatywne dla doświadczeń i opinii kobiet w wieku od 18 do 74 lat żyjących w UE. Standardowe rozmowy przeprowadzane w ramach badania obejmowały pytania dotyczące przemocy fizycznej, seksualnej i psychicznej, wiktymizacji w dzieciństwie, molestowania seksualnego i prześladowania, w tym także za pośrednictwem nowych środków przekazu, takich jak internet.

(gabi/mtr), kobieta.wp.pl

POLECAMY:

Komentarze (337)