Na krótko!

Podobno mężczyźni wolą blondynki, mówi się też, że wolą kiedy ich kobiety mają dłuższe włosy. Dziś obalamy błędne przekonania. Jestem facetem i z pełną świadomością mogę stwierdzić, że krótkie fryzury są sexy. Krótkie, czyli? Odpowiedz wydaje się być oczywista. Nic bardziej mylnego. I wygląda na to, że warunkuje ją „potrzeba posiadania”. Jeśli pragnieniem kobiety są włosy do pasa, to każda inna długość będzie dla niej krótka.

Dla mnie krótka fryzura musi odsłaniać ucho, kark i cały owal twarzy, każda inna długość według mnie nie mieści się w ramach pojęcia krótkiej fryzury.

Są wygodne, łatwiej je ułożyć, krócej się je suszy, każdego ranka obdarowują swoją właścicielkę dodatkowym czasem na sen, a koszt usługi u fryzjera jest niższy. Często słyszę, że krótkie cięcia wymagają codziennej mozolnej stylizacji. Tak, to prawda jednak tylko, gdy panie zbyt długo czekają z kolejną wizytą u specjalisty lub gdy zdecydują się na zapuszczenie włosów. Od takich problemów może uwolnić dyscyplina, w rozumieniu regularnych odwiedzin u fryzjera i przestrzegania jego nakazów.

Nie ma znaczenia wiek. Jednak częściej decydują się na nie starsze panie. Prawdą jest, że krótkie cięcia odmładzają. Ponadto dodają charakteru, noszące je osoby są wyraźne i przykuwają uwagę.

Włosy cienkie i delikatne doskonale prezentują się w krótszych wersjach. Nożyczki nie sprawią, że będzie ich więcej – jednak właściwie dobrana technika doda im objętości. A kształt twarzy. Krótkie boki, „rozszalała” góra i wydłużony tył – wyszczuplą okrągłą buzię. Ponadto krótka fryzurka potrafi wydłużyć zbyt krótką szyję.

W krótkich cięciach zakochają się panie poszukujące częstych zmian. Krótkie „czupryny” można dowolnie zmieniać. Grzecznie, drapieżnie, ekstrawagancko, wytwornie, klasycznie, wszystkie te wizerunki można osiągnąć dosłownie jednym ruchem ręki.

Zdarza się też tak, że mimo ogromnej niechęci pań do krótkich fryzur, zaistnieje konieczność ich wykonania. Powodem są najczęściej kolorystyczne eksperymenty na długich włosach i odwieczne marzenie pań, by choć na chwilę stać się blondynką.

Krótkie fryzury są nieodpowiednie dla kobiet, które starają się ukryć zbyt duży nos, odstające uszy, szeroką żuchwę, zbyt wyraźnie zaznaczone kości policzkowe.

(bb)

* Więcej na stronie www.pieknieje.pl*