Burton i Taylor mieli romans na planie. Skandal wstrząsnął nawet Watykanem
Media nazwały ich najsłynniejszymi kochankami świata. Elizabeth Taylor i Richard Burton kochali się tak intensywnie, że nie potrafili bez siebie żyć, ale też nie umieli być razem. 20 listopada 2025 roku Richard Burton skończyły równo 100 lat. Aktor odszedł 5 sierpnia 1984 w wieku 58 lat.
Choć większość uważa, że ich uczucie rozkwitło podczas zdjęć do Kleopatry, tak naprawdę spotkali się dużo wcześniej. Burton wspominał po latach moment, gdy po raz pierwszy zobaczył Taylor.
— Nagle dziewczyna siedząca naprzeciwko mnie odłożyła książkę, zdjęła okulary przeciwsłoneczne i spojrzała na mnie przenikliwie swoimi fiołkowymi oczami.
Wtedy zrozumiał, że patrzy na kobietę, jakiej nie spotkał nigdy wcześniej.
Uczucie rozkwitło na planie "Kleopatry"
Ponownie spotkali się dopiero na planie "Kleopatry". Ona była królową Nilu, on grał jej ukochanego Marka Antoniusza. Gdy nadeszła scena pocałunku, nie usłyszeli komendy "cięcie". Całowali się dalej – jakby wokół nie istniał już żaden filmowy świat. Reżyser Joseph L. Mankiewicz miał wówczas powiedzieć do ekipy: — Powinniście wiedzieć, że Kleopatrę i Antoniusza to oni nie tylko grają.
"Kultura WPełni". Jacek Borcuch o "Wszystko co kocham": "Czułem zapach Oscara"
Podobno to jeden drobny moment zadecydował o tym, że między nimi wybuchła prawdziwa namiętność. Burton, znany ze skłonności do alkoholu, zjawił się na planie pijany. Kiedy próbował napić się kawy, jego dłonie drżały tak bardzo, że nie był w stanie podnieść filiżanki. Taylor, nie wahając się ani chwili, podeszła i przytrzymała mu ją, by mógł się napić.
— Ten jeden gest pozwolił nam zbudować więź, która (...) trwała całe nasze życie. Dostrzegłam w nim wtedy siłę, władczość, intelekt, ale także wrażliwość — wspominała później aktorka.
Skandal, który wstrząsnął światem
Ich romans był nie tylko ognisty, ale też szokujący dla opinii publicznej. W tamtym czasie oboje byli w małżeństwach — ona z Eddiem Fisherem, on z Sybil Williams. Gdy paparazzi sfotografowali ich razem na włoskim jachcie, świat dosłownie oszalał.
Watykan nazwał ich związek "erotycznym włóczęgostwem i publicznym cudzołóstwem". Wytwórnia filmowa, obawiając się strat, żądała od aktorów ogromnego odszkodowania. Plotkowano nawet, że amerykańskie władze chcą cofnąć Burtonowi prawo do pracy w Hollywood.
Żadne z nich nie ugięło się pod presją. Po rozwodach stanęli razem na ślubnym kobiercu i na jakiś czas wydawało się, że znaleźli szczęście. Burton i Taylor adoptowali dzieci z poprzednich związków, ale codzienność daleka była od idylli.
Alkohol stawał się trzecim uczestnikiem ich małżeństwa. On stawał się agresywny, ona – coraz bardziej rozczarowana. Burton wyśmiewał jej urodę, Taylor złośliwie wypominała mu biedne pochodzenie. Była córką zamożnych Amerykanów, on – dwunastym dzieckiem walijskiego górnika.
– Burton i Taylor byli uzależnieni nie tylko od alkoholu. Byli uzależnieni od siebie — mówił scenarzysta William Ivory, który sam znał smak nałogu. Rozstali się ostatecznie w 1976 roku, po latach kłótni i prób ratowania małżeństwa. Jednak miłość nie zgasła nigdy. Gdy Burton zmarł w 1984 roku, Elizabeth zemdlała na wieść o jego śmierci.
— Byłam głupia, że tyle razy wychodziłam za mąż. Gdybym mogła raz jeszcze przeżyć swoje życie, na pewno nie popełniłabym tego błędu. Prawda jest taka, że tylko Richarda naprawdę kochałam i to on się dla mnie wciąż liczy — powiedziała w jednym z wywiadów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl