Największy błąd w wychowaniu dzieci. "Kradniemy ich zadowolenie z siebie"
W najnowszym odcinku programu "Balans" gościł dr Tomasz Wilczewski, prezes fundacji Imopeksis, która zajmuje się psychofizycznym rozwojem człowieka. Kuba Janowski dopytywał eksperta m.in. o największe błędy, jakie popełniamy, chcąc dla dzieci jak najlepiej.
- Chwalimy je z tytułu miłości. Wyobraź sobie trzylatka, który coś dobrze zrobi i bije sobie brawo. Dziecko potrafi coś robić godzinami, kiedy jest w zgodzie ze sobą. A kiedy przychodzi dorosły, to zaczyna je odrywać różnego rodzaju ocenami i karami - odpowiedział dr Wilczewski.
- Kiedy prowadziłem drużynę sportową i chłopak rzucił kosza, to krzyczałem: "Brawo, Jasiu!". Bo byłem zadowolony, że to zrobił. (...) Pewnego dnia podszedł do mnie prof. Chudziński i zapytał: "Tomek, kto rzucił kosza?". Odpowiedziałem: "On rzucił". I wtedy usłyszałem: "To dlaczego jesteś złodziejem jego zadowolenia z siebie?". Zadowolenie rodzica jest cały czas nakładane na dziecko, nie zostawiamy mu przestrzeni na poczucie zadowolenia z siebie - podsumował ekspert.