Napompowana królowa śniegu
Teraz na tapecie biel. Biel jest trudnym kolorem. Trzeba rozważnie dobierać garderobę w tym kolorze. Przesadzając, możemy wyglądać, śmiesznie, tandetnie lub ostatecznie "jak dziewica". Chyba żadna z tych opcji nie wchodzi w grę w dorosłej modzie.
16.04.2013 | aktual.: 18.04.2013 10:44
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Teraz na tapecie biel. Biel jest trudnym kolorem. Trzeba rozważnie dobierać garderobę w tym kolorze. Przesadzając, możemy wyglądać, śmiesznie, tandetnie lub ostatecznie "jak dziewica". Chyba żadna z tych opcji nie wchodzi w grę w dorosłej modzie.
Ogromnym zaskoczeniem dla mnie okazała się stylizacja Weroniki Rosati. Oczywiście na plus. Aktorka wiele razy przesadzała ze swoimi modowymi wyborami. Najczęściej były nieadekwatne do jej wieku. Młoda dziewczyna wyglądała poważniej niż wskazywała na to jej metryka. Te czasy chyba mamy już za sobą. Tym razem sukienka, jaką gwiazda ma na sobie to prawdziwy strzał w dziesiątkę.
Sukienka ma perfekcyjne proporcje. W doskonały sposób podkreśla ramiona i nogi. Długość mini to oczywistość, kiedy nogi są zgrabne. A tu są. Zresztą ta długość jest najlepsza przy niskim wzroście Weroniki. Krój sukienki w delikatny sposób podkreśla też biust i talię aktorki. Nawet baskinka na biodrach dobrze wygląda, mimo, że pojawia się w modzie już od dłuższego czasu. Rzeczywiście w tej stylizacji zachwyca mnie wszystko. Cieliste buty na wysokim obcasie, pęk bransolet na ręce i naturalna dziewczęca fryzura też. Całość wygląda niebywale naturalnie, elegancko i z wielką klasą. Zupełnie odwrotnie ma się sprawa u Alicji Węgorzewskiej. Tu jest porażka na całego. Stylizacja na królową śniegu przyprawia mnie o dreszcze. I nie są to dreszcze rozkoszy. Śpiewaczka słynąca z zamiłowania do typowo teatralnych, patetycznych i dość przysadzistych stylizacji nadal pozostaje sobie wierna.
Białe szaleństwo bezapelacyjnie powala na kolana. Obszerna kimonowa góra sukni maskuje absolutnie wszystko, nadal dodając objętości sylwetce. Krój jest o tyle nieszczęśliwy, że pani Alicja wygląda na o wiele większą niż pewnie jest w rzeczywistości. Dół sukni nie pomaga. Tren zawsze skraca proporcje i obciąża sylwetkę. Szczególnie przy tak grubych i ciężkich materiałach. Niestety, góra kompletnie nie pasuje do dołu. Myślę, że górna część sukni o wiele lepiej wyglądałaby z prostym dołem lub spodniami. Byłoby bardziej nowocześnie, nadal kobieco, ale nie aż tak teatralnie. Nie podoba mi się też korona na głowie. Jest zbyt słodko i cukierkowo. Szczególnie w towarzystwie burzy czarnych loków. Przaśnych i przekombinowanych stylizacji nie znajdziemy u Magdy Mołek. Dziennikarka ma bardzo określony styl, w którym porusza się bardzo swobodnie. Sportowa elegancja bez zadęcia i przepychu to jest to. Magda uważana jest za jedną z najlepiej ubranych gwiazd. Jest kobietą, która ma świadomość mody i tego, w czym dobrze
wygląda. A wygląda zawsze doskonale. Nie da się ukryć. Ta sportowa elegancja, modowa nonszalancja dodają dziennikarce świeżości i lekkości. Nie inaczej jest tym razem.
Biały kombinezon prezentuje się naprawdę dobrze. Ma idealne proporcje. Nie jest ani zbyt obszerny, ani za wąski. Zbluzowanie w okolicach talii nie dodaje centymetrów dziennikarce w strategicznym miejscu. Dekolt w serek wydłuża jeszcze bardziej sylwetkę. Sylwetka Magdy jest smukła. Bardzo podoba mi się krój nogawek w tym kombinezonie. Są wąskie, a co za tym idzie - wydłużają sylwetkę jeszcze bardziej. Wielkie brawa za szpilki w neutralnym kolorze i czarna torebkę. Niewymuszona elegancja jest zawsze w cenie. Na koniec zostawiłem sobie wisienkę na torcie - Paulina Krupińska. Tegoroczna Miss Polonia. Znam Paulinę. Wiele razy pracowaliśmy razem. Oprócz tego, że jest prześliczną młodą kobietą, jest też mądra i wrażliwa. I jako modelka potrafi świetnie się ubrać.
Biały kombinezon będzie hitem nastałej właśnie wiosny i przyszłego lata. Kobieta w takim stroju łączy elegancję ze sportowym luzem. I prawie zawsze dobrze wygląda. Prosta góra kombinezonu ładnie podkreśla ramiona i dekolt modelki. Wiązanie na biodrach dodaje elegancji i szyku. Nogawki… No właśnie, jak dla mnie nogawki są trochę za szerokie na dole. I za długie. Powinny być zdecydowanie węższe lub szersze. Teraz są trochę nijakie. Jeśli byłyby wąskie powinny być krótsze. A jeśli szerokie to długość idealna to ta do samej ziemi. Nie zmienia to oczywiście faktu, że Paulina nawet w tak niefortunnych nogawkach wygląda rewelacyjnie. Świetnie dobrane szpilki i kolorowa kopertówka dopełniają całości. Bardzo się cieszę, że Paulina zrezygnowała z grzywki. Ma śliczną buzię, po co więc połowę takiej twarzy zasłaniać grzywką.
Tekst: Mariusz Brzozowski (mb/pho), kobieta.wp.pl