Nie ma solidarności jajników!

Atrakcyjne, przebojowe, zadbane kobiety-wampy. Kuszą, uwodzą i zwodzą na manowce cudzych mężów. To panie, które wręcz nałogowo kradną mężów. Podnieca je walka z innymi kobietami, pociągają ich mężczyźni z obrączką na palcu. Dla wielu z nich obrączka jest gwarantem dobrej jakości - skoro on jest mężem innej, to już sprawdził się w tej roli. Nie jest starym kawalerem, którego żadna nie chciała. Teraz ja go zdobędę lub wypożyczę go na chwilkę! – opowiada psycholog Izabela Kielczyk.
Czy wzrost agresji w zachowaniu kobiet to wynik emancypacji? Wcześniej panie również podkradały sobie mężów. Anna Boleyn bez skrupułów odebrała Henryka VIII królowej Katarzynie Aragońskiej i usunęła ją z dworu. A może kobiety "łowienie cudzych mężów" mają zapisane w genach?

Tekst: wp.pl/Izabela Kielczyk

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Julia Roberts ukradła, ba, nawet kupiła sobie męża od innej kobiety, Angelina Jolie zdobyła Brada Pitta, Penelope Cruz ukradła Toma Cruise`a. Można odnieść wrażenie, że zdobywanie cudzych mężów jest „trendy i cool”. Czasem łowi się partnera na dłużej, czasem jest on tylko chwilowym kaprysem, który podnosi poczucie własnej wartości. Łowczynie cudzych mężów często też działają w myśl zasady „Im bardziej zakazany owoc, tym lepiej smakuje”.
- W toku licznych badań socjologicznych, psychologicznych, okazuje się, że kobiety potrafią być agresywne i bezwzględne. Potrafią niszczyć innych, przeć do przodu bez skrupułów i są szczególnie agresywne wobec przedstawicielek własnej płci. Już jako małe dziewczynki doświadczamy agresji od innych koleżanek. Wystarczy być ładniejszą i lepiej ubraną w szkole, a koleżanki już plotkują i obmawiają nas za plecami, a nawet prześladują. - przekonuje Izabela Kielczyk.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Coraz więcej słyszy się też o przemocy w szkole, gdzie jedne dziewczęta zazdrosne o urodę innych i powodzenie u chłopców, potrafią pobić ładniejsze koleżanki. Na ten problem zwraca uwagę autorka książki "Królowe matki i ich świta", Rosalind Wiseman. Cytuje wspomnienia nastolatek, które największych krzywd, doznały właśnie ze strony swoich przyjaciółek i koleżanek.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Problemem agresji młodych dziewcząt zajmowała się także grupa psychologów z University of Minnesota. Na podstawie badań, naukowcy stwierdzili, że w wieku 11-12 lat rodzi się "kobieca jadowitość" i dlatego młode dziewczęta są tak okrutne wobec swoich koleżanek.
Inne wyniki badań fińskiego psychologa prof. Bjďż˝rkqvista pokazują, że nastoletni chłopcy wyładowują swoją złość na czymś lub kimś obcym lub neutralnym, natomiast w naturze dziewcząt leży wyjątkowe okrucieństwo wobec przedstawicielek własnej płci.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Dorosłe kobiety rywalizację o mężczyzn rozwinęły do perfekcji. Znane jest zjawisko tzw. „kobiecej niesolidarności” – kobiety rozbijają małżeństwa przyjaciółek, uwodzą narzeczonych znajomych, romansują z mężami koleżanek z pracy. Zjawisko to potwierdza Phyllis Chessler. Amerykańska psychoterapeutka w swojej książce "Kobiety krzywdzą kobiety", udowadnia i podaje liczne przykłady kobiet, które wręcz nałogowo kradną innym kobietom mężów, kochanków, partnerów i wykazują się przy tym dużym poziomem agresji.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Dodatkowo, w dzisiejszych czasach, kobiety otwarcie przyznają się do tego, że są kochankami żonatych mężczyzn lub ze szczegółami opowiadają, w jaki sposób odebrały koleżance męża. A ich tłumaczenia brzmią przeważnie tak samo. Żona go nie rozumiała, nie doceniała, nie widziała jaki jest wspaniały. Zawsze oskarżają inną kobietę i nie mają skrupułów, że zabrały nie tylko męża, ale i ojca. Tłumaczą potem, że one się przyjaźnią z dziećmi partnera z poprzedniego związku i nie mają nic wspólnego przeciw wspólnym świętom ze „starą” rodziną. Cynicznie można powiedzieć, że jest to postawa bardzo łaskawa i wielkoduszna z ich strony – dodaje Izabela Kielczyk.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl

Niestety, kobiety bywają bezwzględne i bezkompromisowe w walce o mężczyzn. Rzadziej się bowiem się zdarza, by kolega „zabrał” żonę koledze. Obecnie panuje też swoiste przyzwolenie społeczne dla kobiet, które podkradły męża innej. - Owszem, zakochać się w cudzym mężu jest łatwo, ale warto przed jego „odbiciem” zastanowić się: czy na cudzym nieszczęściu warto budować swoje szczęście? Bo może się okazać, że za jakiś czas inna kobieta odbije nam męża, mówiąc, ona go nie rozumiała, nie doceniała, lub partner może nas zostawić ze słowami: no wiesz, zakochałem się w innej, ona mnie jednak lepiej rozumie... – podsumowuje psycholog Izabela Kielczyk.

POLECAMY: 15 lat Wp.pl