Nigdy nie sadź w ogrodzie. Kosztowne ryzyko

Budleja Davida, znana również jako motyli krzew, od lat cieszy się popularnością w polskich ogrodach. Jej długie, barwne kwiatostany przyciągają motyle i pszczoły, a sama roślina uchodzi za łatwą w uprawie. Niewielu właścicieli działek zdaje sobie jednak sprawę, że budleja pochodzi z Chin i należy do gatunków inwazyjnych, które mogą wyrządzić więcej szkód niż pożytku.

Budleja Davida rozprzestrzenia się błyskawicznie, wypierając rodzime gatunki roślin. Jej nasiona są lekkie i łatwo przenoszone przez wiatr, co sprawia, że krzew szybko opanowuje nowe tereny. W sprzyjających warunkach potrafi zdominować ogród, a nawet przedostać się poza jego granice, zagrażając lokalnej bioróżnorodności.

Wielu ogrodników sadzi budleję, nie zdając sobie sprawy z jej ekspansywności. Roślina ta nie tylko konkuruje z innymi gatunkami o wodę i składniki odżywcze, ale także utrudnia wzrost rodzimych roślin. Z czasem ogród może zamienić się w jednolitą przestrzeń zdominowaną przez motyli krzew.

Obecność budlei Davida na posesji może obniżyć wartość nieruchomości. Potencjalni nabywcy coraz częściej zwracają uwagę na obecność roślin inwazyjnych, obawiając się kosztów ich usunięcia i problemów z utrzymaniem ogrodu. W niektórych krajach, takich jak Wielka Brytania, obecność inwazyjnych gatunków na działce może nawet utrudnić uzyskanie kredytu hipotecznego.

Usunięcie budlei Davida z ogrodu nie jest łatwym zadaniem. Roślina ta wytwarza silny system korzeniowy, który utrudnia jej całkowite wyeliminowanie. Nawet po wycięciu nadziemnych części, z pozostawionych w ziemi fragmentów korzeni mogą wyrastać nowe pędy.

Proces usuwania budlei bywa czasochłonny i kosztowny. W wielu przypadkach konieczne jest skorzystanie z usług specjalistycznych firm, które stosują zarówno metody mechaniczne, jak i chemiczne. Koszty takich zabiegów mogą sięgać nawet kilku tys. zł, zwłaszcza jeśli roślina zdążyła się rozprzestrzenić na większym obszarze.

Budleja Davida wyróżnia się długimi, stożkowatymi kwiatostanami w odcieniach fioletu, różu lub bieli. Jej liście są lancetowate, a pędy elastyczne i szybko rosnące. Roślina kwitnie od lipca do września, przyciągając liczne owady zapylające.

Jeśli zauważysz budleję w swoim ogrodzie, nie zwlekaj z jej usunięciem. Najlepiej wykopać całą roślinę wraz z korzeniami i zutylizować ją zgodnie z lokalnymi przepisami. W przypadku większych skupisk warto skonsultować się ze specjalistą, który doradzi najskuteczniejszą metodę zwalczania.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.