Czy faceci faktycznie nie plotkują i prawie nie rozmawiają? Nic bardziej mylnego! Gdy panowie spotykają się w swoim towarzystwie, gadają, plotkują, wymieniają uwagi i dywagują na przeróżne tematy. Chyba że są na rybach – wtedy milczą, lub na meczu – wtedy ich „rozmowa” skoncentrowana jest na dynamicznym pokrzykiwaniu.
Czy faceci faktycznie nie plotkują i prawie nie rozmawiają? Nic bardziej mylnego! Gdy panowie spotykają się w swoim towarzystwie, gadają, plotkują, wymieniają uwagi i dywagują na przeróżne tematy. Chyba że są na rybach – wtedy milczą, lub na meczu – wtedy ich „rozmowa” skoncentrowana jest na dynamicznym pokrzykiwaniu.
Panowie, spotkawszy się w szerszym gronie, ględzą na potęgę. I tak, często gadają o dziewczynach, żonach, narzeczonych. O czym wtedy mówią, sprawdził magazyn „Cosmoplitan”.
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Zuzanna Menkes
(alp/sr)
Moja dziewczyna jest dla mnie piękna
Myślisz, że zabiegi kosmetyczne to tabu, którego panowie nie ważą się tknąć? Mylisz się! Gdy atmosfera robi się luźniejsza, a rozmowa schodzi na rewiry pt. „co moja dziewczyna robi dla mnie”, bądź pewna, że twój ukochany wyjawi, że co dwa tygodnie chodzisz na depilację bikini. I rozważasz kwestię usunięcia włosów laserem.
Dlaczego twój wybranek nadaje obcym ludziom o twoich intymnych sprawach? Po pierwsze, jak uważa psycholog Terri Orbuch, chce podkreślić, jak dużo możesz dla niego zrobić i jak bardzo się poświęcić. Po drugie – w ten sposób zaznacza, że wasze życie erotyczne nadal jest bardzo pikantne.
Kłótnia, czyli PMS
Mężczyźni zwykle tłumaczą kobiecy podniesiony głos i nieuzasadnione pretensje pod ich adresem napięciem przedmiesiączkowym. Awantura o nieumyte naczynia, rozrzucone skarpetki, niezapłacone rachunki – to przecież hormony sprawiają, że ich partnerka zachowuje się jak dziewczynka z „Egzorcysty”.
Każdy facet chętnie podzieli się tym odkryciem z kolegami. Pokiwają sobie głowami nad kuflami z piwem, szczęśliwi, że oni nie mają hormonów, które sprawiają, że rozrzucone skarpetki przybierają rozmiar klęski żywiołowej.
Zapach pieniędzy
Mężczyźni rozmawiają o pieniądzach, ale o ile niechętnie przyznają we własnym gronie, ile zarabiają, nie mają problemu z wymienianiem, jakie jest uposażenie ich partnerek. Chwalą się swoją kobietą i dowartościowują się sami przed sobą, że taka dziewczyna chce z nimi być lub też narzekają na warunki ekonomiczne, które sprawiają, że w dzisiejszych czasach nauczycielki, lekarki czy fryzjerki tak mało zarabiają.
Rodzina, ech rodzina
Myślisz, że mężczyźni nie rozmawiają o uczuciach? Gdy atmosfera podczas męskiego spotkania robi się coraz bardziej intymna, panowie zwierzają się sobie, a często przedmiotem tych rozważań bywa rodzina – oczywiście twoja.
Najlepsi kumple twojego partnera wiedzą o twojej toksycznej relacji z matką i o gamoniowatym ojcu pod pantoflem żony. Panowie z przerażaniem przypominają sobie powiedzenie: „Chcesz wiedzieć, jaka będzie twoja żona na starość? Popatrz na jej matkę!”
Zdrowie
Zdziwiłabyś się, jak jemu zależy na twoim zdrowiu. Może tego nie okazuje, bo przy tobie chce być twardzielem, którego nic nie rusza, a zwłaszcza diagnoza lekarska. Jednak w męskim otoczeniu, w towarzystwie kumpli, których zna od dziecka, dzieli się swoimi wątpliwościami. Pyta: „Czy twoja dziewczyna też miała tyłozgięcie? Czy twoja żona była już na USG piersi? Stary, co to jest torbiel?”
Seks? Jasne!
Wydaje ci się, że dżentelmeni nie rozmawiają o tych sprawach? A jeśli już – to dyskretnie wymieniają się płytami z filmami o charakterze poglądowym. Nic bardziej mylnego: w swoim gronie, gdy atmosfera jest luźna i wesoła, panowie plotkują o „momentach” niczym dziewczyny z „Seksu w wielki mieście”.
Anegdota o tym, jak przydybali was jego rodzice w ich małżeńskim łożu albo gdy robiliście to w zeszłym tygodniu w kinie, ma służyć podreperowaniu jego ego jako kochanka doskonałego. Niech chłopaki wiedzą!
To ta jedyna!
Choć wolimy myśleć o facetach jako wiecznych chłopcach gadających tylko o głupotach, samochodach i meczach, czasem spotykają się, aby przedyskutować kwestie najważniejsze, np. wybór pierścionka zaręczynowego. Jeden kolega ma znajomego jubilera, drugi – zniżkę w sklepie, a inny – doświadczenie, bo oświadczał się już trzy razy.
Zanim facet usłyszy „Tak” od swojej ukochanej, musi też usłyszeć to od kumpli. To podbudowuje pewność siebie i utwierdza w działaniu.
Tekst: na podst. Cosmopolitan.com/Zuzanna Menkes
(alp/sr)