Opowiedzieli o ślubie w Grecji. Zdradzili, co było najtrudniejsze
Wersow i Friz, czyli Weronika Sowa i Karol Wiśniewski, opowiedzieli Wirtualnej Polsce o kulisach swojego greckiego ślubu. Para zdecydowała się sformalizować swój związek nad Morzem Śródziemnym latem 2025 roku. W czasie przygotowań do uroczystości nakręcili film dokumentalny, który ma premierę 3 października.
Influencerzy zdradzili Wirtualnej Polsce, że zależało im na tym, by całą oprawę ceremonii przygotować zawczasu. Na miejscu oddali kontrolę w ręce wedding planerki i skupili się na przeżywaniu emocji. Weronika wyznała, jaki był najtrudniejszy aspekt przygotowań.
- Powiedziałabym, że kosztorys - taki, żeby zmieścić się w tym budżecie, który i tak został, ho, ho, przekroczony - wyjaśniła. Dodała, że wydatki na imprezę były duże i w pewnym momencie, gdy narzeczeni zaczęli się im przyglądać, pewne pomysły wyeliminowali.
- Podjęliśmy mega dobre wybory. Lepiej to wszystko wyglądało i lepiej się czuliśmy. Rzeczy, z których zrezygnowaliśmy, w ogóle nie były potrzebne - dodał Friz. Co ciekawe, para powiedziała gościom, że nie oczekuje prezentów. Poprosiła, żeby zamiast nich zaproszeni kupili sobie po prostu bilety lotnicze do Grecji, które będą swego rodzaju potwierdzeniem, że przybędą. Influencerzy płacili za całą resztę.
Zobacz więcej na kanale YouTube WP Lifestyle. Wersow i Friz opowiedzieli m.in. o najbardziej wzruszających momentach w dniu ślubu.