Prosty trik na usunięcie pnia bez koparki. Działa szybko i kosztuje grosze
Pień po ściętym drzewie to częsty problem w ogrodach. Zajmuje miejsce, psuje estetykę i utrudnia pielęgnację trawnika. Choć natura poradziłaby sobie z jego rozkładem, trwałoby to wiele lat. Na szczęście istnieje prosty sposób, który ten proces znacząco przyspiesza, bez potrzeby użycia specjalistycznego sprzętu czy dużych wydatków.
Niektórzy ogrodnicy zostawiają pień jako element dekoracyjny. Można go wykorzystać jako kwietnik, stolik czy naturalną podstawę pod donice. To jednak rozwiązanie, które nie wszystkim odpowiada. Wiele osób woli odzyskać wolną przestrzeń i w pełni zagospodarować teren.
Pozostawiony pień zajmuje cenne miejsce, które można przeznaczyć na rabaty, warzywnik lub kącik wypoczynkowy. Karpa rosnąca pośrodku trawnika utrudnia koszenie i pielęgnację murawy. Co więcej, stanowi potencjalne zagrożenie - łatwo się o nią potknąć, zwłaszcza podczas prac ogrodowych.
Rośliny, które są łatwe w uprawie. Ekspertka podpowiada, które najlepiej wybrać
Nie można też zapominać, że system korzeniowy pozostały po drzewie potrafi wciąż "pracować". Zdarza się, że pędy zaczynają odrastać, zabierając wodę i składniki odżywcze pobliskim roślinom. W skrajnych przypadkach korzenie mogą nawet uszkodzić instalacje podziemne lub nawierzchnię z kostki brukowej.
Sposoby na usunięcie pnia z ogrodu
Najłatwiejszym, choć najdroższym rozwiązaniem jest zlecenie usunięcia pnia profesjonalnej firmie. Specjaliści dysponują sprzętem, który w kilka godzin potrafi zmielić pień na pył. Niestety, taka usługa nie zawsze jest możliwa - nie każdy ogród pozwala na wjazd ciężkiego sprzętu, a koszt często przekracza budżet działkowców.
Z tego powodu wiele osób szuka domowych metod, które pozwolą pozbyć się pnia samodzielnie. Jednym z popularnych sposobów jest jego wykopanie, jednak wymaga to dużego wysiłku. Istnieje jednak o wiele łatwiejsza metoda, która działa zadziwiająco skutecznie.
Jak usunąć pień bez koparki?
Jak się okazuje, w walce z uporczywym pniem może pomóc produkt, który większość z nas ma w kuchni. Mleko w proszku doskonale wspiera naturalny proces rozkładu drewna. Zawiera składniki, które stanowią pożywkę dla mikroorganizmów odpowiedzialnych za gnicie.
Aby wzmocnić efekt, warto połączyć je z nawozami bogatymi w azot. Dzięki temu proces rozkładu przebiega znacznie szybciej. Metoda ta jest bezpieczna dla środowiska i nie wymaga użycia żadnych chemicznych preparatów.
Jak przeprowadzić zabieg krok po kroku?
Najpierw należy obkopać pień, aby odsłonić górne partie korzeni. Następnie siekierą lub piłą podcinamy je od góry. W pniu wiercimy kilka otworów o głębokości około 20 cm i średnicy co najmniej 12 mm. Im większy pień i jego korzenie, tym więcej otworów warto wykonać.
Do litra wody dodajemy łyżkę nawozu azotowego, takiego jak mocznik, siarczan amonu lub standardowy nawóz do trawnika. Roztworem polewamy pień, a na wilgotną powierzchnię wysypujemy obfitą warstwę mleka w proszku, wypełniając nim również otwory.
Na koniec przykrywamy całość wilgotną ziemią, a następnie nakładamy wodoodporną folię i zabezpieczamy ją sznurkiem. Dzięki temu wilgoć utrzyma się dłużej, a proces rozkładu przebiegnie szybciej.
Aby go dodatkowo przyspieszyć, raz w tygodniu podlewamy pień wodą lub ponownie roztworem nawozu azotowego. Warto też co jakiś czas dosypać mleka w proszku i ziemi. Po kilku miesiącach drewno zacznie mięknąć i kruszyć się, a następnie bez trudu rozbijemy je siekierą i usuniemy pozostałości.
Źródło: Deccoria.pl.
Czytaj także: Obsyp pień. Rozpadnie się bez użycia koparki
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.