Prowokująca sukienka Emily Ratajkowski
Emily Ratajkowski przyzwyczaiła wszystkich do tego, że lubi pokazywać swoje ciało. Wydawać by się mogło, że modelka, która niedawno pozowała nago na koniu dla magazynu "Haper's Bazaar" da ochłonąć swoim fanom. Nic bardziej mylnego. Amerykanka pojawiła się na uroczystej kolacji organizowanej przez ONZ, gdzie specjalnym goście był sam sekretarz generalny organizacji, Ban Ki-Moon. Strój, który wybrała na tę okazję, wywołał lawinę komentarzy. Zobaczcie.
Zobacz także:
Cukrowa wróżka radzi jak jeść słodycze i nie przytyć
Sztuka niełączenia, czyli jakich składników kosmetycznych nie należy miksować
Modelka pokazała się w skrawku materiału
Ratajkowski zaprezentowała się podczas kolacji w czerwonej niezwykle krótkiej sukience z błyszczącym zdobieniem. Kreacja odsłoniła zgrabne nogi modelki, a głęboki dekolt sprawił, że wszyscy patrzyli tylko na nią. Na tym nie koniec. Największym zaskoczeniem okazał się tył kreacji.
Modelka pokazała się w skrawku materiału
A właściwie jego brak. Emily zdecydowała się na naprawdę małą "małą czerwoną", która nie tylko odsłoniła jej cały dekolt i plecy, ale też ledwo zakryła pupę. Gwiazda na ściankach prezentowała się profesjonalnie, a na jej twarzy nie widać było śladu zażenowania.
Modelka pokazała się w skrawku materiału
Modelka uzupełniła stylizację czerwonymi szpilkami, a włosy postanowiła spiąć z tyłu w luźnego koka.
Modelka pokazała się w skrawku materiału
Ognista kreacja pochodzi z kolekcji domu mody Alexandre Vauthier. O ile figura Ratajkowski aż się prosi, aby podkreślać ją tak zmysłowymi strojami, sukienka nie pasowała do takiej okazji.
Modelka pokazała się w skrawku materiału
Po takim wydarzeniu 25-latka zostanie zapamiętana na długo. Czyżby chciała przebić swój sławny występ topless w teledysku do piosenki "Blurred Lines" Pharrella Williamsa?