Rachel Bilson zła na media
Rachel Bilson nie potrafi zrozumieć obsesji mediów na punkcie wyglądu. Aktorka znana z serialu "Życie na fali" przyznała, że nie lubi odpowiadać na pytania dziennikarzy dotyczące jej wagi i przyzwyczajeń żywieniowych.
Rachel Bilson nie potrafi zrozumieć obsesji mediów na punkcie wyglądu. Aktorka znana z serialu "Życie na fali" przyznała, że nie lubi odpowiadać na pytania dziennikarzy dotyczące jej wagi i przyzwyczajeń żywieniowych. Uważa, że w ten sposób wysyła się zły sygnał jej młodym wielbicielom.
- Wiecie, co mi się bardzo nie podoba? To, jak ogromną wagę media przywiązują do wyglądu i wagi ciała - oburza się Bilson. - To krok wstecz. "Co jesz? Ćwiczysz?". Te pytania słyszę na okrągło. Młode dziewczęta nie powinny skupiać się wyłącznie na wyglądzie, a niestety, media wysyłają im sygnał, że to właśnie wygląd jest najważniejszy. Nastolatki wzorują się na aktorkach, czytają o operacjach plastycznych, o dietach, które stosują gwiazdy. Ja osobiście uwielbiam jeść i pozwalam sobie na wszystko, na co mam ochotę. Jeśli jestem głodna, jem. A jeżeli ktoś czuje się ze sobą źle, to niech idzie na siłownię, ale niech robi to dla siebie, a nie dla innych.
Dorobek Rachel Bilson zamyka rola w filmie "Zakochany Nowy Jork".