Przykre, co ujawniła o ojcu. "Nie jestem w stanie mu wybaczyć"
Polska królowa Tik Toka jest jedna - to Maria Jeleniewska, która właśnie razem z Jackiem Jeschke wygrała "Taniec z gwiazdami". Mało kto zna trudną historię jej rodziny. W jednym z wywiadów opowiadała m.in. o tym, że trafiła do psychologa sądowego.
Tiktokerka Maria Jeleniewska właśnie wygrała "Taniec z gwiazdami". Choć na pierwszy rzut oka jej życie wygląda perfekcyjnie, tiktokerka ma za sobą trudne chwile. Nieraz otwierała się na temat trudnych momentów w swoim dzieciństwie oraz ciężkiej choroby, z którą się zmagała.
- Mocną historią, która sprawiła, że jestem, jaka jestem, jest to, że przez 5 lat zmagałam się z anoreksją. Miałam 13 lat, kiedy dotknęła mnie anoreksja. Byłam w gronie koleżanek, kiedy usłyszałam, że wyglądam po prostu źle: mam duże uda, duży brzuch. I to mi utkwiło bardzo mocno w głowie. Zaczęłam uprawiać bardzo dużo sportu, zaczęłam o wiele mniej jeść i wyniszczać swój organizm. Ważyłam 35 kilogramów. Nie byłam szczęśliwa. Cały czas patrzyłam w lustro i widziałam, że nie jestem taka, jaka chciałabym być - opowiedziała Jeleniewska w "Tańcu z gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Sprawdzam" - Huawei Watch 5
W jednym z odcinków zatańczyła z nią jej mama Iwona. Na co dzień nie pokazuje się ona ani w blasku fleszy, ani w mediach społecznościowych córki, co nie oznacza jednak braku zaangażowania. To mama jest menedżerką gwiazdy i bardzo wspiera ją od początku kariery. Z tego powodu ich relacja nie jest typowa. W 2024 r. z okazji Dnia Matki influencerka opublikowała w mediach społecznościowych wspólne zdjęcie z mamą, opatrując je komentarzem "My best friend, parent and manager" (ang. moja najlepsza przyjaciółka, rodzic i menedżer).
Mama Marii Jeleniewskiej jest jej menedżerką
Zapewne to dlatego Jeleniewska zdecydowała się zaprosić mamę do wspólnego występu, gdy "Taniec z gwiazdami" produkował odcinek z bliskimi gwiazd. Zapytana o to, jak popularność córki wpływa na jej życie codzienne, Iwona wyjaśniła, że nie mieszka w Polsce i to pomaga, natomiast trudno jest jej spędzać czas sam na sam z córką, bo jest ona bardzo rozpoznawalna i gdy pojawiają się gdzieś, ludzie zaczynają do niej podchodzić.
- Zrobiłyśmy sobie taki babski wypad, na krótkie wakacje i mnóstwo fanek w hotelu, łącznie z kelnerami, zaczepiało Marysię, więc nie jesteśmy w stanie też wypocząć same. Natomiast jest to miłe na pewno dla mnie, jako mamy. Jestem bardzo dumna, że tyle osiągnęła, że jest szczęśliwa i że są to pozytywne reakcje, pozytywne emocje - podkreślała matka Jeleniewskiej.
Maria Jeleniewska o relacji z ojcem. "Pojawiały się różne manipulacje"
Dużo trudniejsza sytuacja dotyczy ojca królowej Tik Toka. Gdy Maria miała dziewięć lat, jej rodzice się rozstali. Od tego momentu w jej życiu nie było biologicznego ojca. Jak opowiedziała Żurnaliście, gdy była młodsza, czasami się z nim widywała, jednak miał on bardzo negatywny wpływ na jej matkę. Ponad dekadę po rozstaniu wciąż toczyli batalię sądową.
- Przez niego trafiłam też do psychologa sądowego, co na 10-letnią dziewczynkę też miało ogromny wpływ. Pojawiały się różne manipulacje, próbował mnie przekabacić na swoją stronę, próbował mi zajrzeć do portfela, ile zarabiam. I, mimo że się od niego odcięłam, wśród swoich znajomych opowiada, że we mnie inwestuje, że to on dba o mój rozwój, chwali się mną - wyjaśniała.
Trudna relacja z ojcem i bratem
W "Fomo Pødcast" Jeleniewska opowiedziała, jak ta sytuacja wpłynęła na jej psychikę.
- Myślę, że rozwód rodziców w tak młodym wieku, jest pewną utratą beztroskiego dzieciństwa. Z drugiej strony pani psycholog sądowa, czy pani psychiatra, już nie pamiętam, powiedziała mojej mamie, że właśnie moje zaburzenia odżywiania, moja presja nałożona na samą siebie, że muszę być najlepsza we wszystkim, co zrobię, jest z tego, że ja nie czuję się dowartościowana przez swoich rodziców - opowiedziała gwiazda.
Z czasem Maria przestała kontaktować się z ojcem i bratem, który z nim zamieszkał.
- Odcięłam się od nich, bo uważałam, że wpływają na mnie strasznie toksycznie, manipulacyjnie. Przeszłam dużo różnych sądowych nieprzyjemności. Uznałam, że to nie wpływa dobrze na moją psychikę - opowiedziała Jeleniewska. - Mój ojczym - strasznie żałuję, że nie jest moim ojcem, bo uważam, że dałby mi w życiu ogromną mądrość, właśnie pewność siebie, pracowitość, ogromną inspirację w dążeniu do czegoś w życiu - jesteśmy tak naprawdę w trójkę - wyjaśniła.
Tiktokerka opowiedziała, że kilka lat wcześniej próbowała odnowić kontakt z tatą, ale źle się to skończyło.
- Kolejny raz się przejechałam i po prostu niektórzy nie zasługują na drugą szansę w życiu. Tak samo mój brat. Myślę, że jak ktoś już cię tyle razy zawiódł... - powiedziała Jeleniewska. - Nie jestem w stanie mu wybaczyć. Mój tata jest bardzo trudnym człowiekiem, mój brat przez to tak samo i myślę, że bardzo dużo czasu też minie, zanim sam zda sobie sprawę, jak bardzo gubi się w życiu - wyjaśniła.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.