Celibat miał pomóc. Doda obiecała sobie rok bez seksu
Doda przez lata wchodziła ze związku w związek. - Szybko potrzebowałam zastępstwa, żeby gdzieś te rany zasklepić lub pokazać, że wszystko u mnie okej - wyznała w nowym wywiadzie. Dziś patrzy na życie inaczej: - Będę w relacji wtedy, kiedy poczuję dla siebie, że tego chcę - dodała.
W tym artykule:
Doda po raz kolejny otworzyła się na temat swojego życia uczuciowego i przeszłości. W szczerej rozmowie opowiedziała o schematach, które latami powtarzała, wchodząc w nowe relacje niemal od razu po rozstaniach. Zdradziła też, co sprawiło, że zatrzymała się i zaczęła budować zupełnie nowy etap.
Doda zerwała z dawnymi schematami i powiedziała "dość"
Artystka wyznała, że jako młoda kobieta praktycznie nigdy nie była singielką. - Jeśli chodzi o życie prywatne, jako młoda dziewczyna, nie pamiętam, żebym była dłużej singielką niż bardzo krótki okres czasu. Szybko potrzebowałam zastępstwa, żeby gdzieś te rany zasklepić lub pokazać, że wszystko u mnie okej. Żeby odwrócić uwagę od rozstania czy byłego partnera, który intencjonalnie focusował na sobie uwagę, żeby podkręcać to. I wchodziłam w relację, która koniec końców po jakimś czasie okazywała się tylko zakochaniem i nie wchodziła w żadne głębokie uczucie. Bo niby jak miało być głębokie uczucie, skoro nie dałam sobie przestrzeni na to, żeby się uzdrowić, odchorować - ujawniła w rozmowie z party.pl.
Natalia Siwiec komentuje najnowsze dzieło Dody. "Nie miałam zamiaru iść do kina"
Doda z czasem zrozumiała, że musi zatrzymać ten cykl i zaczęła stawiać własne potrzeby na pierwszym miejscu. - W końcu dotrwałam do momentu, który był dla mnie zbawienny. Pomyślałam sobie: No, never ever. Rok celibatu. Zero facetów. Chociażby nie wiem kto przede mną stanął - a świat jest bardzo bezczelny, bo naprawdę miałam wspaniałe sytuacje do wykorzystania, ale byłam osobą bardzo asertywną, bo wiedziała, że znowu będzie powtarzał się mój schemat. (...) Będę sama z sobą. Nie ulegnę żadnej presji. Będę w relacji wtedy, kiedy poczuję dla siebie, że tego chcę, bo i tak nikt się tego nie dowie - dodała.
Doda: "Żałuję wielu rzeczy, które mi się przytrafiły"
Doda w rozmowie nie ukrywała, że wiele życiowych wydarzeń zostawiło w niej ślad, którego nie postrzega jako "wzmacniającego". - Żałuję wielu rzeczy, które mi się przytrafiły. Mimo że wiem, że były one konsekwencją moich wyborów. Ale większość moich prywatnych perturbacji, chciałabym, żeby nigdy się nie zdarzyła. Żebym nigdy nie spotkała tych ludzi, żeby życie im się dobrze ułożyło z kimś innym - opowiedziała w tym samym wywiadzie.
Czytaj także: Pokazała się w mini "bombce". Spójrzcie tylko na te nogi
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.