Spleśniałe pomidory? Nigdy nie wyrzucaj. Tak je wykorzystasz
Pomidory to prawdziwe skarby lata, choć niestety są szalenie delikatne. Nieodpowiednio przechowywane stracą swoją jędrność oraz zaczynają pleśnieć. To jednak nie powód, by od razu je wyrzucać. Okazuje się, że można je w dalszym ciągu jeszcze wykorzystać.
Lekarze i dietetycy odradzają jedzenie pomidorów, jeśli znajdziemy na nich choć odrobinkę pleśni. Warto pamiętać, że w tym przypadku odcinanie zepsutych części nic nie da. Z powodzeniem można je jednak wykorzystać w zupełnie inny sposób. Mogą posłużyć jako domowy nawóz albo źródło nasion, które wykorzystamy w kolejnym sezonie. Prosto, tanio i skutecznie.
Domowy kompost ze starych pomidorów
Pierwszym sposobem na zagospodarowanie spleśniałych pomidorów jest wrzucenie ich na kompost. Nie tylko szybko się rozkładają, ale też wzbogacają pryzmę w cenne składniki organiczne. Ich miękka struktura sprawia, że świetnie łączą się z innymi resztkami roślinnymi i przyspieszają tworzenie się żyznej, naturalnej ziemi kompostowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie wyrzucaj oleju po suszonych pomidorach. Zamień go w najlepszy domowy majonez
Warto pamiętać, że skuteczne kompostowanie wymaga kilku podstawowych zasad. Rozdrobnione pomidory szybciej się rozkładają, dlatego dobrze jest je nieco pociąć przed dodaniem do kompostownika. Ważne jest też, aby masa kompostowa miała dostęp do powietrza – raz na jakiś czas trzeba ją przerzucić, by uniknąć gnicia i zapewnić właściwą fermentację. Dodatek wapna lub kredy pomoże utrzymać odpowiednie pH i zapobiegnie nieprzyjemnym zapachom.
Z czasem powstaje pełnowartościowy nawóz, który z powodzeniem można stosować w ogrodzie – do warzyw, kwiatów i drzew owocowych.
Jak pozyskać nasiona z zepsutego pomidora?
Drugą, a do tego bardzo praktyczną metodą na ponowne wykorzystanie spleśniałego pomidora jest odzyskanie jego nasion. Wystarczy usunąć miąższ i zebrać nasionka, a następnie umieścić je w słoiku z wodą i odstawić na kilka dni w ciepłe miejsce. Po trzech, czterech dniach zajdzie proces fermentacji – naturalny i niezbędny, by usunąć ochronną osłonkę żelową, która otacza nasiona.
Kiedy na powierzchni zacznie tworzyć się lekka pianka lub pojawią się bąbelki, oznacza to, że proces przebiegł prawidłowo. Wystarczy wtedy odlać wodę, wypłukać nasiona na sitku i osuszyć je na papierowym ręczniku. Tak przygotowane ziarna można przechować aż do wiosny i wykorzystać do wysiewu – bez żadnych kosztów.
Trzeba tylko pamiętać, że nasiona pomidorów odmian oznaczonych jako F1 mogą nie powtarzać cech rośliny matecznej. Są one selekcjonowane genetycznie, więc te pobrane z owoców mogą mieć inną pulę genową. Owoce mogą się w mniejszym lub większym stopniu różnić wielkością, kolorem i smakiem.
Jak przechowywać pomidory, by nie spleśniały?
Kluczową zasadą jest unikanie przechowywania pomidorów w lodówce. Chłodne powietrze nie tylko niszczy ich smak, ale też sprzyja rozwojowi pleśni.
Najlepiej przechowywać pomidory w temperaturze pokojowej – w przewiewnej misie, koszyku lub ceramicznym naczyniu z otworami, które zapewni cyrkulację powietrza. Blat kuchenny to idealne miejsce. Pomidory nie będą się kisić, zachowają swój aromat, a dojrzeją równomiernie i wolniej się zepsują.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.