Sheryl Crow o adopcji
Amerykańska piosenkarka Sheryl Crow wychowuje samotnie dwójkę adoptowanych dzieci: chłopców Wyatta (3 l.) i kilkumiesięcznego Levi Jamesa. Wokalistka wyznała niedawno, że ma dosyć okrutnych i nieusprawiedliwionych opinii internautów na temat swoich adopcji.
Amerykańska piosenkarka Sheryl Crow wychowuje samotnie dwójkę adoptowanych dzieci: chłopców Wyatta (3 l.) i kilkumiesięcznego Levi Jamesa. Wokalistka wyznała niedawno, że ma dosyć okrutnych i nieusprawiedliwionych opinii internautów na temat swoich adopcji. To co postronnym obserwatorom wydaje się kaprysem i podążaniem za chwilową modą, dla niej było długim i bolesnym procesem.
- Zazwyczaj nie czytam tego, co ludzie wypisują na mój temat w Internecie, ale o moich adopcjach przeczytałam kilka pięknych opinii i kilka pełnych nienawiści - opowiada. - Ludzie chyba tego nie rozumieją. To nie jest tak, że idę do sklepu i wybieram sobie dziecko, bo chcę w ten sposób wypromować swoją płytę. Matka adopcyjna przechodzi przez o wiele więcej trudnych momentów niż te kobiety, które bezmyślnie zachodzą w ciążę. W zeszłym roku aż 10 moich prób adopcji zakończyło się porażką, dlatego kiedy [Levi] w końcu był mój, odczułam wielką ulgę. To długi, pełen niepewności proces. Kto inny nosi w sobie dziecko i kiedy przychodzi ono na świat, czasami uczucia tych mam zmieniają się.