Skandal z Beyonce w tle

W połowie kwietnia światło dzienne ujrzało kolejne „dziecko” amerykańskiej diwy Beyonce – kolekcja sportowych ubrań, którą gwiazda zaprojektowała wraz z popularną marką Topshop. 34-latka wie, jak przekształcić prosty pomysł w dochodowy biznes przynoszący zyski w postaci milionów dolarów. Okazuje się jednak, że za produkcją ubrań ciemnoskórej wokalistki kryje się większa afera. Szwaczki stojące za projektami Beyonce zarabiają kilka dolarów dziennie i pracują po… 60 godzin tygodniowo!

O skandalicznych warunkach pracy przy przygotowywaniu luksusowej kolekcji Ivy Park poinformował tabloid „The Sun”, który dotarł do lankijskiej fabryki, gdzie powstają ubrania Beyonce i Topshop. Anonimowi pracownicy ujawnili, że za produkcję ubrań zarabiają zaledwie 6 dolarów i 17 centów dziennie, i pracują po 60 godzin tygodniowo. Wszystko odbywa się w nieludzkich warunkach. Po niekończącej się pracy ekipa szyjąca elementy Ivy Park udaje się na „odpoczynek” do pensjonatu, w którym mieszka 100 osób.

W połowie kwietnia światło dzienne ujrzało kolejne „dziecko” amerykańskiej diwy Beyonce – kolekcja sportowych ubrań, którą gwiazda zaprojektowała wraz z popularną marką Topshop. 34-latka wie, jak przekształcić prosty pomysł w dochodowy biznes przynoszący zyski w postaci milionów dolarów. Okazuje się jednak, że za produkcją ubrań ciemnoskórej wokalistki kryje się większa afera. Szwaczki stojące za projektami Beyonce zarabiają kilka dolarów dziennie i pracują po… 60 godzin tygodniowo!

- Pracujemy i śpimy, pracujemy i śpimy – opowiada w rozmowie z „The Sun” 22-letnia szwaczka, pracująca przy kolekcji Ivy Park. – Nie mamy własnej kuchni czy łazienki – pomieszczenia dzielimy z mężczyznami, co nie daje nam żadnej prywatności – dodaje. Anonimowa rozmówczyni mieszka ze swoją 19-letnią siostrą, również zajmującą się szyciem ubrań Beyonce, na zaledwie 12 m2.

W połowie kwietnia światło dzienne ujrzało kolejne „dziecko” amerykańskiej diwy Beyonce – kolekcja sportowych ubrań, którą gwiazda zaprojektowała wraz z popularną marką Topshop. 34-latka wie, jak przekształcić prosty pomysł w dochodowy biznes przynoszący zyski w postaci milionów dolarów. Okazuje się jednak, że za produkcją ubrań ciemnoskórej wokalistki kryje się większa afera. Szwaczki stojące za projektami Beyonce zarabiają kilka dolarów dziennie i pracują po… 60 godzin tygodniowo!

Gwiazda nie zabrała głosu w tej sprawie, ale doniesienia tabloidu postanowił skomentować przedstawiciel Arcadia Group, do której należy sieciówka Topshop. – Klienci, którzy kupują nasze produkty, muszą mieć pewność, że zostały one wykonane w dopuszczalnych warunkach. W takich, gdzie nie wykorzystuje się ludzi – podkreśla. Dodaje też, że umowy z dostawcami, którzy szyją dla Ivy Park, zawierają zapis, że powinni oni zapewnić pracownikom godziwe warunki pracy.

W połowie kwietnia światło dzienne ujrzało kolejne „dziecko” amerykańskiej diwy Beyonce – kolekcja sportowych ubrań, którą gwiazda zaprojektowała wraz z popularną marką Topshop. 34-latka wie, jak przekształcić prosty pomysł w dochodowy biznes przynoszący zyski w postaci milionów dolarów. Okazuje się jednak, że za produkcją ubrań ciemnoskórej wokalistki kryje się większa afera. Szwaczki stojące za projektami Beyonce zarabiają kilka dolarów dziennie i pracują po… 60 godzin tygodniowo!

Kolekcja Ivy Parka obejmuje 200 elementów sportowej odzieży przeznaczonej dla aktywnych i chcących dobrze i modnie wyglądać kobiet. Ceny ubrań zaczynają się od 30 dolarów (ok. 120 zł), a kończą na 200 dolarach (ok. 800 zł). Beyonce, będąca główną postacią tego skandalu, jest oskarżana o hipokryzję. W końcu całą swoją karierę zbudowała nie tylko wokół niezwykłego talentu do śpiewania i robienia dobrej muzyki, ale też wokół wspierania kobiet, walki o ich prawa i niezależność.