Od dawna jest singlem. Bez ogródek mówi, co za tym stoi

Sławek Uniatowski ma na karku czterdziestkę, karierę muzyczną i dwóch synów, o których nie mówi publicznie. Nie ma jednak oficjalnie żadnej partnerki. Na pytanie o życie prywatne, które zadała mu dziennikarka "Dzień Dobry TVN", stwierdził, że jest singlem przez... brak czasu.

- Ja jestem wiecznie wolnym człowiekiem, bo nie mam czasu na miłość. Cały czas czekam na kobietę, która będzie potrafiła mi tak zaimponować, żebym się czuł małym Sławeczkiem - powiedział Uniatowki w śniadaniówce. Dziennikarka zapytała go wprost, czy jest w takim razie trudnym przypadkiem. 

- I trudnym i nietrudnym. To zależy, jak się do tego podejdzie. Po prostu potrzebuję wolności - stwierdził muzyk.

W przeszłości Uniatowski wywołał sporo kontrowersji swoimi uwagami na temat LGBT. Będąc gościem podcastu "Piekielnie szczere" wprost powiedział, że tego "nie kuma" i dla niego to jest "jakieś łapanie atencji na siłę przez ludzi, którzy nie potrafią poradzić sobie z własnym życiem". Jednocześnie stwierdził, że "wychował się w klubach gejowskich".

W podcaście muzyk odniósł się do plotek dotyczących swojej orientacji. Jak ujawnił, często postrzegany jest jako osoba homoseksualna z powodu tego, że przykłada wagę do swojego wyglądu. Nie to jednak było najbardziej szokującym stwierdzeniem. Uniatowski powiedział, że otrzymuje niedwuznaczne propozycje od fanów.

- Najwięcej mam niemoralnych propozycji od mężczyzn, bo dużo facetów myśli, że jestem gejem - powiedział, po czym dodał, że raczej nie otrzymuje zdjęć erotycznych od kobiet, za to od mężczyzn już tak. Jak stwierdził, nie podoba mu się to, bo... są to bardzo brzydkie penisy.

Jesteśmy ciekawi twojej opinii. Wypełnij ankietę dotyczącą zdrowego stylu życia. Znajdziesz ją TUTAJ.

Zapraszamy do dołączenia do grupy na FB - #Samodbałość. Tam na bieżąco informujemy o wywiadach i nowych historiach. Dołącz do nas i zaproś znajomych. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij je przez dziejesie.wp.pl