Spotkał się z królową Elżbietą II. Wyjawił, co mu powiedziała
Stanisław Soyka doświadczył w swojej karierze wielu wyjątkowych chwil. Jedną z nich było spotkanie z królową Elżbietą II, które wspominał z wielkim szacunkiem. Opowiedział, jak zachowywała się monarchini i o czym rozmawiali.
Stanisław Soyka urodził się 26 kwietnia 1959 roku w Zorach. Był wszechstronnym wokalistą, kompozytorem, pianistą, gitarzystą i skrzypkiem. Jego twórczość łączyła jazz, soul, poezję śpiewaną oraz muzykę klasyczną. Zadebiutował na scenie już jako nastolatek, zdobywając uznanie dzięki niezwykłej wrażliwości muzycznej i charakterystycznemu głosowi. Jego interpretacje tekstów Czesława Miłosza, Agnieszki Osieckiej i Bolesława Leśmiana przeszły do historii polskiej muzyki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Patrycja Markowska wspomina Korę: "Była pełna życia, do końca miała plany"
Artysta kompletny
Stanisław Soyka był jednym z tych twórców, którzy potrafili dotrzeć do serc zarówno krytyków, jak i szerokiej publiczności. Przez lata współpracował z wieloma znakomitymi artystami, m.in. Grzegorzem Ciechowskim, Tomaszem Stańką, Janem "Ptaszynem" Wróblewskim, Anną Marią Jopek, Adamem Nowakiem, Andrzejem Piasecznym, Januszem "Yaniną" Iwańskim oraz Grażyną Łobaszewską.
Jego talent i dorobek artystyczny zostały docenione nie tylko w Polsce, ale również poza jej granicami. Występował na scenach m.in. w Niemczech, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Włoszech, Meksyku i Stanach Zjednoczonych. Brał udział w renomowanych wydarzeniach, takich jak Umbria Jazz Festival we Włoszech czy Nancy Jazz Festival we Francji.
Spotkanie z królową Elżbietą II
Stanisław Soyka należał do nielicznego grona polskich artystów, którzy mieli zaszczyt spotkać się osobiście z królową Elżbietą II. Jak wspominał, do spotkania doszło w połowie lat 90., kiedy został zaproszony na kameralne przyjęcie z udziałem monarchini. Wydarzenie zostało zorganizowane przez brytyjską instytucję kulturalną. Tym, co szczególnie zapadło mu w pamięć, był wyjątkowy zapach, który unosił się wokół królowej.
- Zaproszono również mnie, no i to było piękne spotkanie. (…) Co było dla mnie niesamowite i co zapamiętałem mocno, to że, kiedy pojawiła się w tym niedużym pomieszczeniu, rozniósł się nieprawdopodobnie unikalny, fascynujący zapach. Po czasie dowiedziałem się, że królowa angielska ma te perfumy robione tylko dla siebie. Tylko dla niej jedynej - powiedział muzyk w podcaście "Imponderabilia".
Dalsza część spotkania również zapadła mu głęboko w pamięć. Ciepło wspominał krótką, ale serdeczną rozmowę z monarchinią, podczas której rozmawiali o muzyce do tekstów Szekspira.
- To jest tak niezwykła pani… była. Podeszła, i ja mogłem jej wręczyć płytę - i to zrobiłem. A ona mówi: "To musi być trudne, pisać do tekstów Szekspira muzykę. Bo to stary język". Ja mówię: "To była przyjemność i bardzo ciekawa przygoda". "Z tego, co wiem, to 150 kompozytorów w XX wieku napisało muzykę do sonetów". A ja mówię: "No, czyli jestem jednym z nich". I kawa, łyczek, następny. Ale to były piękne dwie minuty - wspominał.
Największe wrażenie wywarła na nim jednak postawa królowej. Pomimo oficjalnego charakteru spotkania potrafiła okazać szczere zainteresowanie rozmówcą. Soyka podkreślił, że nie odczuwał, by się wywyższała - wręcz przeciwnie, emanowała matczyną dobrocią.
- To, co mnie też niezwykle uderzyło, to skromność tej pani. Jej taka prostolinijność. Pomyślałem sobie, że to jest właśnie miara wielkości. Ta jej postawa, jej taka matczyna dobroć. Spotykałem się wcześniej z mężami stanu i z ludźmi z najwyższego rzędu, ale nigdy nie odczułem takiej bliskości. (…) Czułem, że jestem dla niej człowiekiem, kimś, kim ona się przez tę minutę interesuje. I to było bardzo piękne - podsumował.
21 sierpnia 2025 roku media obiegła informacja o nagłej śmierci muzyka podczas festiwalu w Sopocie.
Czytaj także: Nowa grafika Damięckiej. Tak pożegnała Stanisława Soykę
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.