Różne są zdania na ten temat. Jedni twierdzą, że spanie w biustonoszu szkodzi piersiom, inni - że im pomaga. Kto ma rację?
Różne są zdania na ten temat. Jedni twierdzą, że spanie w biustonoszu szkodzi piersiom, inni - że im pomaga. Kto ma rację?
Niedopasowany - szkodzi zdrowiu
Z badań wynika, że miażdżąca większość Polek nosi źle dobrany biustonosz. Najczęściej wybieramy staniki, które są na nas za małe. Nie zdajemy sobie jednak sprawy, że noszenie biustonosza w złym rozmiarze bardzo szkodzi piersiom. Okazuje się, że aż 70 proc. kobiet noszących nieodpowiednie staniki odczuwa bóle piersi czy kręgosłupa. Niekiedy pojawia się też ból głowy, barków, ramion.
Niedopasowany stanik może powodować otarcia i odparzenia. Sprawa jest poważna, bo źle dobrany stanik może utrudnić przepływ krwi, a to, jak dowodzą badania, może przyczynić się do rozwoju groźnych chorób, w tym nowotworów.
(epn)/(mtr), WP Kobieta
Sekret Marilyn Monroe
Jeśli chciałabyś nosić go przez całą dobę, warto dobrze się nad tym zastanowić. Większość z nas zdejmuje biustonosz na noc, przybywa jednak kobiet, które wolą spać w staniku. Robiła tak Marilyn Monroe. Również Halle Berry w jednym z wywiadów powiedziała: "Mama powiedziała mi, że jeśli nie chcę, żeby piersi obijały mi się o kolana przed trzydziestką, muszę nosić stanik nawet do łóżka". Do noszenia stanika w nocy przyznała się też brytyjska dziennikarka i prezenterka telewizyjna Mariella Frostrup, matka dwójki dzieci. "Nigdy nie robiłam sobie piersi. Po prostu śpię w biustonoszu" - wyznała. "Nie ściągam stanika od 15 lat".
Lekarze odradzają
Wielu lekarzy jest przeciwnych takiemu pomysłowi. Tłumaczą, że spanie w staniku może zdeformować piersi, spowodować otarcia i odgniecenia. Lekarze uważają, że nie ma badań, które potwierdziłyby, że spanie w biustonoszu mogłoby unieść biust. "Zakładanie stanika na noc może zapewnić komfort podczas snu, ale nie zapobiegnie utracie jędrności" - uważa chirurg plastyczny Angelica Kavouni cytowana przez dziennik "Daily Mail". Są bowiem inne czynniki, które wpływają na kondycję piersi, m.in. przybieranie na wadze albo chudnięcie, ciąża i karmienie piersią czy utrata kolagenu związana z wiekiem.
Stanik na noc zamiast operacji
Ale są też tacy, którzy uważają, że spanie bez stanika nie jest najlepszym pomysłem. Dr Randal Haworth, chirurg z Beverly Hills uważa, że nie służy to piersiom, ponieważ mogą się spłaszczyć. W nocy rozciągają się tkanki, co może sprawić, że biust stanie się obwisły, a w obrębie klatki piersiowej pojawią się zmarszczki.
Dr Haworth zaprojektował specjalny stanik do spania (NightLift). Spanie w nim ma ponoć unieść piersi i zapewnić im jędrność. Zanim produkt trafił do sprzedaży, powstało blisko 50 (!) jego prototypów. Chirurg tłumaczy, że zakładanie go na noc może pomóc nam uniknąć korekty biustu w przyszłości.
Do spania tylko miękki stanik
Faktem jest, że skóra na piersiach jest delikatna. Gdy śpisz, odkształca się ona delikatnie na prześcieradle i nierównościach pościeli. Może to doprowadzić do utraty jędrności i szybszego pojawienia się zmarszczek. Co do jednego bowiem lekarze są zgodni - stanik, w którym śpisz, nie może być tym samym, który nosisz w ciągu dnia. Biustonosze do spania powinny być miękkie, bez fiszbinów. Nie mogą cię uciskać ani powodować otarć. Spanie w biustonoszu jest polecane przede wszystkim kobietom z dużymi piersiami.
Przeciwko grawitacji
Brafitterka Beata Jeleniewicz w "Pytaniu na śniadanie" zachęcała do spania w staniku. Również ona potwierdziła, że powinien być to biustonosz bez fiszbin, najlepiej o nieco większym obwodzie niż w staniku, który nosimy w ciągu dnia. "Spanie w staniku powoduje, że piersi nie uciekają nam na boki i przy dużym biuście zalecam spanie w staniku" - powiedziała Beata Jeleniewicz. I dodała, że sama, odkąd została brafitterką, śpi w biustonoszu. Z kolei chirurg plastyczny dr Arthur Perry zauważa, że grawitacja, przez którą piersi robią się obwisłe, działa również w nocy, dlatego noszenie stanika podczas snu jest jego zdaniem zasadne.
Stanik to nie wehikuł czasu
Brytyjska brafitterka Natasha Harding cytowana przez "Daily Mail" zaznacza jednak, że biustonosz to nie wehikuł czasu. I nawet spędzanie w nim całej nocy nie uchroni nas przed utratą jędrności związaną z wiekiem. Harding przyznaje, że wiele znanych jej kobiet, które wkładają biustonosz na noc, twierdzi, że zauważyło poprawę w wyglądzie swojego biustu. Z kolei chirurg Douglas McGeorge jest zdania, że zakładanie stanika na noc może uchronić nas przed rozstępami. Specjalista dodaje, że w pewien sposób zakładanie stanika noc spowalnia procesy starzenia. Ale ich nie zatrzyma, niestety.
Co wybrały Polki?
Większość śpi bez stanika, ale te, które noc wolą spędzić w biustonoszu, chwalą sobie tę decyzję. "Ja śpię w biustonoszu. Tak mi wygodniej, bardziej mnie bolą piersi, gdy nie mam biustonosza" - pisze jedna z internautek. A inna dorzuca: "Ja np. zawsze śpię w staniku, bo nie wyobrażam sobie, żeby w nocy mi się jakoś przemieszczał, poza tym lubię spać na boku i na brzuchu, więc nie mogłabym maltretować moich piersi. Potwierdzam, że wystarczy bezfiszbinowy stanik". Internautki zgadzają się również, że spanie w biustonoszu wskazane jest w przypadku dużego biustu.