Najbardziej rozchwytywane modelki ze Wschodniej Europy, dom mody Chanel oraz duet fotografów - Peter Farago i Ingela Klement Farago - to połączenie zaowocowało niezwykłym projektem artystycznym "Women in Chanel". Poznajcie szczegóły!
Rożne oblicza kobiecości przedstawione w poetycki sposób to efekt połączenia sił domu mody Chanel i duetu fotografów. Peter Farago i Ingela Klementz Farago po raz kolejny serwują nam zdjęcia, za którymi tym razem kryją się intymne historie dziewczyn ze Wschodniej Europy. Fotografie są celebracją kobiecego piękna, niewymuszonej elegancji i spektakularnej siły. Jak mówią twórcy: "Uchwycenie intensywności tych kobiet, które wyrzeźbił wiatr wiejący ze szczytu Karpat poprzez wielkie węgierskie równiny, było prawdziwie inspirującą modową podróżą". Ta podróż zakończyła się stworzeniem 200 fotografii, które zostały opublikowane w albumie "Women in Chanel" i wystawą mobilną 30 wybranych z nich zdjęć pod tym samym tytułem. Od 1 do 20 kwietnia można oglądać ją w klimatycznych przestrzeniach warszawskiej Królikarni. Wśród zaangażowanych w projekt modelek nie mogło zabraknąć polskich piękności.
Zajrzyjcie do naszej galerii i poznajcie więcej szczegółów! Kim jest kobieta w Chanel?
Wystawa "Women in Chanel" w Królikarni
Obok takich nazwisk jak Andrea Diaconu czy Karolina Kurkova pojawiają się najbardziej rozchwytywane polskie topmodelki. Nie mogło więc zabraknąć Anji Rubik, Magdaleny Frąckowiak, Małgorzaty Beli czy Ani Jagodzińskiej. Surowe kadry pokazują niesamowitą wrażliwość twórców, a jednocześnie są bardzo wymowne i przedstawiają nieznane dotąd oblicze marki Chanel.
Artystom zależało na uchwyceniu charakteru fotografowanych dziewczyn. Jak mówi Ingela: "Kobiety z Europy Wschodniej są wyjątkowo piękne - także wewnętrznie. Nie chodzi tu tylko o mocno zarysowane kości policzkowe, duże oczy czy piękne dłonie, ale też swego rodzaju siłę i moc, która od nich bije i sprawia, że trudno obok nich przejść obojętnie".
Wystawa "Women in Chanel" w Królikarni
Równie wyjątkowe są historie, które towarzyszą fotografiom. Ania Jagodzińska wciela się na nich w Marię Skłodowską-Curie. Zdjęcie zostało zrobione w nieprzypadkowym miejscu, bo w jednym z laboratoriów na Politechnice Warszawskiej. Także wybór stroju nie był przypadkowy. Imponujące kreacje nawiązują do tego, czym zajmowała się polska uczona i w nieoczywisty sposób symbolizują molekuły. Natomiast zdjęcia Magdy Frąckowiak powstały w pracowni nieżyjącego już polskiego rzeźbiarza Karola Tchorka.
Wystawa "Women in Chanel" w Królikarni
Skąd tak dobre przyjęcie wystawy? Jak sami twórcy przyznają sukces tkwi w "analogicznym myśleniu". Bo choć zdjęcia wykonano cyfrowym sprzętem, nie zostały one poddane żadnej dodatkowej obróbce graficznej, która zmienia kolory czy polega na usunięciu pewnych elementów z kadrów. Celem było uchwycenie konkretnej chwili - "Decydującym momentem jest uzmysłowienie sobie, że kruchość i ulotność przestrzeni została dobrze uchwycona, wtedy fotografia staje się magiczna" - mówi Peter Farago.
Wystawa "Women in Chanel" w Królikarni
Wszystko zaczęło się w 2011 roku. Wówczas duet artystów zrealizował dla marki Chanel edytorial, który spodobał się samemu Karlowi Lagerfeldowi. Zaowocowało to nawiązaniem kolejnej współpracy i wydaniem albumu "Northern Women in Chanel". "Women in Chanel" powstał w ramach kontynuacji tego projektu i już teraz okazał się spektakularnym sukcesem.
