Spotkał Kwaśniewską w sklepie. "Nagle ktoś mnie puka w ramię"
Tomasz Oświeciński w podcaście "WojewódzkiKędzierski" opowiedział o przypadkowym spotkaniu z Jolantą Kwaśniewską, które uświadomiło mu, jak daleko zaszedł. - Obraca się do mnie i mówi: "Panie Tomku, szuka pan słodyczy dla żony?" - ujawnił.
Tomasz Oświeciński to aktor znany głównie z ról twardzieli w kinie akcji. Popularność zdobył dzięki występom w filmach Patryka Vegi oraz udziałowi w programach rozrywkowych. Choć jego wizerunek często kojarzy się z siłą i bezkompromisowością, w ostatnim odcinku podcastu "WojewódzkiKędzierski" odsłonił zupełnie inną stronę siebie.
Spotkanie, które zmieniło perspektywę
Choć Tomasz Oświeciński nie unika tematów związanych ze swoją przeszłością, to nieczęsto zdarza mu się mówić o wydarzeniach, które miały dla niego wymiar emocjonalny. W podcaście "WojewódzkiKędzierski" podzielił się historią, która – jak sam przyznał – dała mu do myślenia i uświadomiła, jak bardzo odmieniło się jego życie.
- Dla mnie czymś pięknym, mówiącym o tym, dokąd w życiu doszedłem, są dwie sytuacje. Pierwsza sytuacja to taka, jak byłem w sklepie i wyobraźcie sobie... – moja żona uwielbia stamtąd słodycze, bo jest tam taka czekolada, a nie chcę jej reklamować – no i stoję, oglądam te słodycze i nagle ktoś mnie puka w ramię – mówił Tomasz Oświeciński w wywiadzie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Żona Oświecińskiego chwali jego talent: "Jest prawdziwym aktorem"
- Obraca się do mnie i mówi: "Panie Tomku, szuka pan słodyczy dla żony?". Ja mówię: "Tak". "Ta nie jest dobra, tę polecam" – powiedziała. Obracam się i zgadnijcie, kto to był? Pani prezydentowa Kwaśniewska – wyznał aktor.
Czytaj także: Wrzucił fotkę z jacuzzi. Strój kobiety rzuca się w oczy
Przeszłość, która nie definiuje przyszłości
Spotkanie z byłą pierwszą damą, pełne uprzejmości i życzliwości, stało się dla niego impulsem do refleksji. Z perspektywy czasu aktor przyznaje, że takie momenty pokazują, jak daleką drogę przeszedł – od osoby, której ludzie unikali, do człowieka rozpoznawanego i docenianego
- Słuchaj, mam ciary i pomyślałem sobie – "Boże, człowieku, jak ty daleko zaszedłeś w swoim życiu. Jak byłeś 19-latkiem, to ludzie przechodzili na drugą stronę ulicy, bo byłeś złym człowiekiem, a teraz przychodzi do ciebie Jolanta Kwaśniewska, zna twoje imię i poleciła czekoladę" – wyznał aktor.
W dalszej części rozmowy Oświeciński podkreślił, że choć jego przeszłość była trudna, to nie musi ona definiować jego przyszłości. Aktor zaznaczył, że spotkanie z Jolantą Kwaśniewską było jednym z wielu dowodów na to, że zmiana jest możliwa.
Czytaj także: Wziął córkę na event. 14‑latka zadziwiła wyglądem
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
.