Blisko ludziSyn nie akceptuje nowego partnera

Syn nie akceptuje nowego partnera

Dwa miesiące temu w moim życiu pojawił się nowy partner. Niestety mój 11-letni syn go nie akceptuje.

Syn nie akceptuje nowego partnera
Źródło zdjęć: © sxc.hu

19.01.2009 | aktual.: 05.02.2009 15:07

Mam 11-letniego syna. Moje małżeństwo rozpadło się jakiś czas temu. Dwa miesiące temu w moim życiu pojawił się nowy partner. Niestety mój syn go nie akceptuje, co zrobić? Chcę dodać, że dziecko ma zarówno kontakt ze mną, jak i swoim tatą.

Wprowadzanie nowego partnera do rodziny powinno odbywać się spokojnie, stopniowo i z poszanowaniem dziecięcych emocji. Pisze Pani, że jakiś czas temu małżeństwo się rozpadło. Mam ochotę zapytać, jak dawno? Jak wyglądają Państwa relacje? Jak często syn spotyka się z tatą? Czy są jakieś problemy, wynikające z tego, że nie mieszkacie już Państwo razem? Wiele miałabym do Pani pytań, które mogłyby mi pomóc zrozumieć sytuację emocjonalną syna. Pisze Pani, że od dwóch miesięcy w Pani życiu jest nowy mężczyzna. Znów miałabym ochotę zapytać – jaki to związek? Czy planuje Pani z tym mężczyzną coś więcej niż tylko okazjonalne spotkania? Dwa miesiące to zapewne zbyt krótki czas, by snuć plany na dłużej, by myśleć o wspólnym życiu... Jak rozumiem, już poczyniła Pani pierwsze kroki z wprowadzaniem tego mężczyzny do Waszej rodziny. Myślę, że troszeczkę zbyt szybko. Lepiej byłoby dobrze poznać tego Pana, jego oczekiwania wobec Pani i Pani plany z nim związane. Po dwóch miesiącach niezbyt dużo Państwo wiecie o sobie i chyba
trudno myśleć o poważniejszych decyzjach i wspólnych planach na przyszłość. Najpierw należałoby mieć jasność, co do tych wszystkich spraw, a dopiero potem wprowadzać nowego partnera do życia dziecka. No i należałoby wprowadzać go stopniowo. Najpierw mówić o nim, rozmawiać z dzieckiem o partnerze, planach, wizjach na przyszłość, zapewniać o swoich uczuciach i jego stałym miejscu w rodzinie, odpowiadać na pytania, jeśli by takie się pojawiły, a dopiero później myśleć o poznaniu się – nowego partnera z synkiem. Syn ma prawo do wahań, wątpliwości..., dopiero, kiedy wszystkie rozwieje, można myśleć o przyjaźni obydwu panów. Pośpiech w tym przypadku jest złym doradcą. Zniechęcam do wprowadzania partnera do domu, nim kontakty nie będą na tyle dobre, że przekroczenie przez niego Waszego progu będzie naturalne. Syn prawdopodobnie obawia się, że nowy partner zajmie miejsce ojca, że akceptując tę nową sytuację będzie nielojalny wobec taty, może „zdradzi” go.... Mnóstwo najróżniejszych emocji może towarzyszyć temu
poznawaniu nowego partnera i potem akceptowaniu go. Zachęcam wciąż do spokoju, do rozmów, do tłumaczenia i w żadnym razie niestosowania najmniejszego przymusu, presji i przekonywania, że syn musi zaakceptować nowego partnera. On niczego nie musi, on może i od Pani zależy, kiedy to nastąpi. Wymaga to czasu i tolerancji ze strony Pani i partnera. Czym teraz lepiej zrozumiecie syna, tym większa szansa na sukces.

Zobacz także
Komentarze (3)