Aktorka nie pochłania hamburgerów i chipsów z obawy przed utratą pracy.
- Jestem realistką - tłumaczy Aniston. - Wiem, że jeśli pewnego dnia zacznę opychać się burgerami i chipsami, nie będę już otrzymywała propozycji ról, w których chciałabym wystąpić. Może pewnego dnia będę mogła pozwolić sobie na swobodę w jedzeniu, ale na pewno nie dzisiaj.
Jennifer Aniston możemy podziwiać od 20 lutego w komedii "Kobiety pragną bardziej".