Edyta Górniak nieprzypadkowo jest pierwszą bohaterką nowego cyklu-makijaż w stylu gwiazdy.
Edyta Górniak nieprzypadkowo jest pierwszą bohaterką nowego cyklu-makijaż w stylu gwiazdy.
Jej makijaż zawsze jest starannie dostosowanym do okazji, bez względu na to czy jest to koncert sylwestrowy, telewizyjne show czy sprawa rozwodowa w blasku fleszy. Oryginalny, chłodny typ urody gwiazdy daje nieskończenie wiele możliwości kreowania efektu, którego pozazdrościć może niejedna hollywoodzka celebrytka.
Nikogo nie dziwi więc fakt, że właśnie została nową twarzą linii kosmetyków znanej marki.
Zobacz z jakich sztuczek korzysta Edyta Górniak.
(mro/sg)
Edyta Górniak
Piosenkarka współpracuje z najlepszymi profesjonalistami w Polsce. Jej makijaże nigdy nie są kwestią przypadku, a ściśle kreowanym elementem stylizacji.
Jako jedna z nielicznych nie trzyma się wytyczonych trendów i stale eksperymentuje z wizerunkiem. Nie boi się efektu teatralnego, przerysowanego, jednak zachowuje pewien umiar, stosując taki make up jedynie na potrzeby show.
Edyta Górniak
Znakiem rozpoznawczym makijażu Edyty jest nieskazitelna cera i perfekcyjny modelowanie. Unika dzięki niemu efektu „płaskiej twarzy”. Gra światła i cienia wysmukla i wyostrza dość pełne rysy piosenkarki.
Edyta Górniak
Najczęściej pierwsze skrzypce gra makijaż oka. Piosenkarka nie boi się koloru ani odważnych, niestandardowych rozwiązań, np. zdecydowanego podkreślenia dolnej powieki.
Edyta Górniak
Znana jest ze swojego zamiłowania do sztucznych rzęs. Czasem stawia na efektowne „firany”, innym razem na zalotnie wywinięte zewnętrzne kąciki.
Edyta Górniak
Nam jednak Edyta podoba się w minimalistycznej wersji makijażu, delikatnie podkreślającego jej nieco egzotyczną urodę. Prawda, że wygląda młodziej?
Na podobny wizerunek gwiazda zdecydowała się podczas uroczystej konferencji prasowej marki, której została ambasadorką.
Edyta Górniak
Artystka w tym roku podpisała lukratywny kontrakt z firmą Soraya i została twarzą marki. Wcześniej rola ta przypadała aktorce Małgorzacie Foremniak.
Piosenkarka podczas spotkania z mediami i na prezentacji spotu reklamowego powiedziała: „Bycie ambasadorem marki kosmetycznej to wielki zaszczyt. Wszyscy ścigamy się z czasem, chcemy wyglądać młodo i atrakcyjne.”
Pierwszy produkt, w którego kampanię zaangażowała się Górniak to podkład z linii scenicznej makijażu.
Edyta Górniak
Niedawno portale rozpisywały się na temat przyznania się gwiazdy do poprawiania urody. Słynne „zrobiłam ustka (…) wyglądałam jak żaba”, spowodowały, że nie tylko czerwona szminka, po którą chętnie sięga artystka przykuwa uwagę w tej części twarzy. Tutaj klasyczny look, inspiracja zaczerpnięta z lat 40-tych.
Edyta Górniak
Charakterystyczny, sceniczny makijaż towarzyszący Edycie świetnie sprawdza się w świetle studyjnych reflektorów.
Jednak bezwzględne błyski fleszy wyłapują wszelkie niedoskonałości kunsztu wizażysty, a portale plotkarskie rozpisują się na temat wpadek, których nawet najlepszym nie udaje się uniknąć.
Gwiazda ma na swoim koncie dość pokaźną galerię zdjęć z charakterystycznymi jasnymi „podkowami” w okolicach oczu, spowodowanymi nadmiernym użyciem silnie rozjaśniającego korektora.
Edyta Górniak
Innym razem nadmiar rozjaśniacza sprawił, że piosenkarka bardziej przypominała eksponat w muzeum figur woskowych Madame Tussaud, niż naszą nieprzeciętnej urody gwiazdę.
Edyta Górniak
Czy jednak Edycie Górniak perfekcyjny make up towarzyszył w trakcie całej kariery? Pamiętacie jeszcze piosenkarkę w wersji naturalnej?
Edyta Górniak
Gdy do prasy lub Internetu przedostają się zdjęcia piosenkarki bez makijażu, zawsze wywołują burzliwą dyskusję. Czy Edyta w wersji sote podoba Wam się bardziej?
Marta Rogowska
(mro/sg)