Tajemna technika rozkoszy
Wyćwiczone mięśnie Kegla pozwalają kobiecie wejść na wyższy poziom przyjemności. Kabazza, zwana także singapurskim pocałunkiem, pompoir lub aksamitnym uściskiem to technika, z której korzyści czerpią obie strony miłosnych igraszek.
25.02.2014 | aktual.: 25.03.2014 11:50
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wyćwiczone mięśnie Kegla pozwalają kobiecie wejść na wyższy poziom przyjemności. Kabazza, zwana także singapurskim pocałunkiem, pompoir lub aksamitnym uściskiem to technika, z której korzyści czerpią obie strony miłosnych igraszek.
Kabazza to wywodząca się z dalekowschodniej kultury, owiana tajemnicą i obrosła legendami, zaawansowana technika erotyczna. Niespełniona fantazja wielu mężczyzn, którzy o niej słyszeli i marzenie kobiet, by posiąść tę specyficzną umiejętność przypisywaną szczególnie Azjatkom.
Polega na doprowadzeniu uczestników wyrafinowanej miłosnej uczty na sam szczyt tylko przy użyciu wyćwiczonych mięśni kobiecej waginy. Najlepiej sprawdza się w pozycji, kiedy mężczyzna leży na plecach, a kobieta siedzi na nim kontrolując każdy skurcz wewnątrz swojego ciała. On może sobie pozwolić na pełny relaks i nowe doznania, nie wykonując żadnego ruchu. Ona dzięki doskonale wyćwiczonym mięśniom pochwy częściej osiąga orgazmy, a te, których doświadcza, są mocniejsze i przyjemniejsze. Oboje lepiej czują się nawzajem, a kobieta dzięki mocniej zaciskającym się mięśniom odkrywa punkty erogenne, o których istnieniu nie miała wcześniej pojęcia.
Trochę historii
Kabazza (w dosłownym tłumaczeniu – wstrzymująca) pochodzi z Indii i była stosowana przez tancerki poślubione bóstwom (dewadasi) w ramach rytuałów świątynnych. Wzmianki o tej erotycznej sztuczce znajdziemy również w Kamasutrze, gdzie przedstawiana jest jako sposób na dostarczenie ogromnej przyjemności obu kochankom. Mistrzowskie operowanie mięśniami pochwy rozpowszechniło się szczególnie w azjatyckich domach rozpusty i było obowiązkową techniką, którą musiały operować kobiety zajmujące się najstarszym zawodem świata. Na dalekim wschodzie umiejętność masażu samymi mięśniami pochwy nazywano singapurskim pocałunkiem.
Stosowano ją również w Europie. Krążą opowieści o francuskich kurtyzanach, które w ramach zapłaty za swoje usługi mogły wziąć to, co były w stanie wynieść z pokoju za pomocą ściśniętych mięśni waginy. Ponoć niektóre potrafiły zrobić to z rzeźbami ze złota o wadze kilku kilogramów… Na zachodzie ćwiczenia mięśni dna miednicy wymyślił i opracował w latach 40. XX wieku amerykański lekarz Arnold Kegel.
Dla przyjemności i zdrowia
Wbrew pozorom kabazza nie została wymyślona po to, by dać poleniuchować w łóżku mężczyznom. Tak naprawdę, więcej korzyści przynosi kobietom. Panie, które systematycznie ćwiczą mięśnie Kegla nie tylko czerpią więcej satysfakcji z życia erotycznego, łatwiej osiągają orgazmy pochwowe, ale przede wszystkim inwestują w swoje zdrowie.
Mocne mięśnie dna miednicy ułatwiają wydanie dziecka na świat i powrót do formy po urodzeniu dziecka. Dzięki nim porody są szybsze i mniej bolesne. Wyćwiczone mięśnie Kegla pozwalają kobietom zapobiegać takim schorzeniom jak nietrzymanie moczu i wypadanie macicy. Dzięki nim kobieta może czerpać satysfakcję z życia seksualnego do później starości. Mięśnie dna miednicy słabną pod wpływem starzenia się, otyłości, zmian hormonalnych, noszenia ciężarów i po porodach. Żeby sprawdzić, w jakim są stanie, polecany jest prosty test. Na średnio dojrzałego banana zakłada się prezerwatywę i wkłada do pochwy. Jeśli pod wpływem nacisku mięśni jesteśmy w stanie zmiażdżyć owoc na pół, oznacza to, że mięśnie są w dobrej kondycji. Podobny test można przeprowadzić używając dwóch palców. Jeśli po napięciu mięśni czujemy nacisk tkanek na palce, wszystko jest w porządku.
Ćwiczenie czyni mistrza
Wyćwiczenie mięśni Kegla nie jest trudne, pod warunkiem, że robimy to systematycznie. Ich skurcz zależy od naszej woli, dlatego możemy je wzmacniać w świadomy i kontrolowany sposób. W niektórych krajach organizowane są specjalne kursy nauki kabazza. Niektóre z nich trwają ponad pół roku. Ukończenie zaawansowanego kursu pozwala jego adeptkom na wykonywanie waginą nie tylko ruchu zaciskającego, ależ też skręcania, pulsowania i „wyrzucania” drobnych przedmiotów na odległość kilku metrów. Pomocnym przyrządem do ćwiczeń są specjalne ciężarki umieszczane wewnątrz pochwy, zwane kulkami gejszy.
W Chinach do gimnastyki mięśnia Kegla używano jaj z nefrytu, jadeitu lub różowego kwarcu. Współcześnie wykonane są silikonu medycznego i dostępne w sklepach z gadżetami dla dorosłych lub w internecie. Ich działanie polega na tym, że musimy napinać mięśnie dna miednicy, żeby kulki nie wypadały na zewnątrz.
Dla niej
Pierwsze dwa tygodnie
Ćwicz codziennie, żeby przywyknąć do rutyny. Ważne, żeby nauczyć się właściwie separować mięsień guziczno-łonowy i pamiętać o codziennych ćwiczeniach. Cykl ćwiczeń powinien wyglądać następująco: napięcie na około 2 sekundy, rozluźnienie, ponowne napięcie. 20 powtórek. Nie przesadzaj z ilością, raczej staraj się ćwiczyć systematycznie.
Kolejne dwa tygodnie
Zwiększ ilość powtórzeń do 50 i połącz skurcze z wdechem, a rozkurcze z wydechem. Nie bij rekordów prędkości, chodzi o dokładność i pełen rozkurcz po zacisku. Chroniczne napięcie mięśni może zaoowocować niedokrwieniem i słabszymi orgazmami, czyli odwrotnością tego, po co ćwiczymy. Z kolei jeśli ćwiczysz spokojnie i systematycznie, będziesz czuła różnicę w orgazmach bardzo szybko.
Drugi miesiąc
Prawdopodobnie czujesz zmianę w napięciu mięśni wokół pochwy, wejścia do niej. Być może możesz już kurczyć je świadomie w czasie stosunku. Teraz, zwiększając ilość powtórzeń od 50 do 100, możesz ćwiczyć dwa razy dziennie. Możesz także zostać przy niewielkiej ilości powtórzeń i wspomóc się kulkami gejszy.
Pomysły na cykle ćwiczeń dla zaawansowanych.
Cykl 1
Z wdechem zaciśnij mięśnie, a następnie powoli wydychając powietrze rozluźniaj je na raty. Najpierw trochę, potem więcej, w końcu zupełnie.
Cykl 2
Nabierając powietrza zaciskasz mięśnie i przytrzymujesz je napięte 10 sekund. Następnie rozluźniasz. Wraz ze zwiększaniem się twojej wprawy możesz wydłużać czas utrzymywania napiętego mięśnia.
Dla niego
Aby znaleźć mięsień Kegla mężczyzna powinien wstrzymać strumień moczu lub próbować poruszać penisem w stanie erekcji. Gdy już mamy namierzony mięsień można zacząć normalne ćwiczenia.
Propozycja ćwiczeń na mięśnie Kegla dla mężczyzn
Napinaj i rozluźniaj mięsień 20 - 30 razy. Pamiętaj o wdechu wraz z zaciśnięciem, a wydechu z rozluźnieniem. Napnij mięśnie i utrzymaj je w napięciu najpierw 5 sekund, potem 10. W miarę postępu treningu wydłużaj czas wstrzymania napięcia. Mocno rozluźnij mięśnie po każdym napięciu.
Wskazówki
Gdy napinasz Kegla staraj się separować ten mięsień i zwracać uwagę na rozluźnienie brzucha i mięśni wokół odbytu. Nie ćwicz męskiego Kegla przy pomocy wstrzymywania strumienia moczu. W ten sposób znajdujesz swoje mięśnie, ale na dłuższą metę jest to niezdrowa metoda, która może sprzyjać infekcjom moczowodu.
Ela Prochowicz/eksmagazyn.pl