Tak paraduje po plaży na Filipinach. Niby bikini, ale nie do końca

Edyta Zając podjęła wyzwanie poprowadzenia 10. i 11. edycji "Hotelu Paradise". Modelka i prezenterka zastępuje w tej roli Klaudię El Dursi, która zaszła w ciążę. Wszystko wskazuje na to, że nowa prowadząca sprostała zadaniu. Dzięki swojemu profesjonalizmowi i charyzmie, płynnie przejęła stery randkowego reality show i z pewnością przyciągnie nowych widzów, a także zachowa zainteresowanie dotychczasowych fanów.

Na Filipinach, gdzie kręcone są nowe odcinki, Zając nie tylko prowadzi program, ale także dzieli się zakulisowymi momentami na Instagramie, gdzie obserwuje ją prawie 170 tys. użytkowników. Oprócz tego udowadnia, że plażowy styl może być prawdziwą ucztą dla oczu. W jej stylizacjach znajdziemy zarówno zwiewne tkaniny, jak i zwierzęce wzory. Ostatnio postawiła na tę drugą opcję, a zdjęcia opublikowała na InstaStories.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Edyta Zając zachwyca na egzotycznym planie "Hotelu Paradise". Ostatnio zamiast bikini wybrała "wariację na temat". Klasyczna góra od kostiumu kąpielowego (z trójkątnymi miseczkami i wiązaniami) została połączona z marszczoną minispódniczką o prostym kroju.

Zobacz też: Pozowała w bikini. "Powycinana" narzutka była "wisienką na torcie"

Całość podrasował zwierzęcy print. Prowadząca randkowego show zrezygnowała z niezwykle popularnej panterki na rzecz zebry. Zając udowodniła tym samym, że przy niewielkim wysiłku, można osiągnąć na plaży maksymalnie stylowy efekt. Outfit dopełniła jedynie subtelna, złota biżuteria.

Zobacz też: Włożyła bikini do góry nogami. Tak bawi się na Filipinach

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl