Trafiła do klasztoru. Nie ukrywa, co robią zakonnice
Chociaż od zawsze uważała się za osobę wierzącą, wcześniej nie myślała, że Kościół odegra tak ważną rolę w jej życiu. Wszystko zmieniło się podczas pewnego kazania. Anne Yoches postanowiła zerwać z dotychczasowymi zajęciami i zdecydowała się zostać zakonnicą. Jak teraz wygląda jej życie?
03.09.2023 | aktual.: 03.09.2023 14:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Anne Yoches dorastała w stanie Michigan, gdzie wyróżniała się ogromnym zamiłowaniem do sportu. Amerykanka była wybitną sportsmenką, a także gorliwą katoliczką. Nigdy jednak nie przypuszczała, że pewnego dnia poświęci swoje życie Kościołowi.
Będąc nastolatką, Anne chodziła do szkoły katolickiej i dorastała wśród franciszkanek. Yoches grała w koszykówkę, a za swoje osiągnięcia została wyróżniona stypendium sportowym Uniwersytetu Detroit. Następnie studiowała wychowanie fizyczne, a po skończonej edukacji dostała pracę jako trenerka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Chciała związać swoje życie ze sportem
Zanim zmieniła imię i została siostrą Ritą Clare Yoches, rozwijała swoją pasję i zamiłowanie do sportu. Szczególnie fascynowała ją koszykówką oraz futbol amerykański.
- Zawsze zastanawiałam się, dlaczego kobiety nie grają w futbol. W koszykówce kilka fauli powodowało, że nie możesz grać dalej, z kolei drugi sport oparty jest głównie na uderzaniu siebie nawzajem - mówiła siostra Yoches w rozmowie z "Redeemed".
W ciągu czterech lat drużyna, w której grała, zdobyła cztery tytuły mistrzowskie. Yoches była zafascynowana nową dyscypliną oraz pracą zespołową, którą należało wykonać w futbolu, aby osiągnąć najwyższe wyróżnienia.
Powoli zaczęła myśleć o swoim powołaniu
Siostra Yoches po raz pierwszy pomyślała o radykalnej zmianie swojego życia podczas jednej z mszy. Będąc w drużynach sportowych, często imprezowała, lecz w niedziele zawsze pojawiała się w kościele. Pewnego razu w trakcie kazania usłyszała, że ci, którzy prowadzą imprezowe życie, nie wejdą do raju. Przerażona zrozumiała, że musi wyznać swoje grzechy.
- Po raz pierwszy od 10 lat byłam się wyspowiadać, a w ramach pokuty miałam słuchać katolickiego radia - przyznała w rozmowie.
Yoches zaczęła też codziennie czytać Pismo Święte, aż pewnego dnia poczuła, że zjednoczyła się z Bogiem.
- Spotkałam się z księdzem, a on spojrzał na mnie i powiedział: "Witaj z powrotem". To był pierwszy raz kiedy przestałam uciekać przed Bogiem. Poczułam, jak Bóg Ojciec wyciąga ramiona i przytula mnie tak, jak ojciec przytula córkę - mówiła w wywiadzie dla "Redeemed".
Jak teraz wygląda jej życie? W 2009 roku Yoches dołączyła do Sióstr Franciszkanek Pokuty Matki Bolesnej w Toronto. Zakon kontemplacyjno-aktywny, spędza połowę czasu na modlitwie, a drugą połowę na aktywności zawodowej. Siostry prowadzą Dom Misyjny Serca Maryi, gdzie mogą służyć "biednym, chorym i uciskanym".
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl