Uważaj przy sadzeniu, bo sąsiad zażąda odszkodowania

Prawo nie określa precyzyjnych odległości między drzewem a granicą działki. Warto jednak zastosować się do pewnych norm, aby nie narobić sobie kłopotów na przyszłość. Może się skończyć odszkodowaniem.

Trzeba na to bardzo uważać sadząc drzewa przy granicy
Trzeba na to bardzo uważać sadząc drzewa przy granicy
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Inna Dubrovskaya www.fotodomik.by

W relacjach dobrosąsiedzkich bywa różnie. Dlatego warto się postarać, by nie tworzyć niepotrzebnych punktów zapalnych, a do takich może należeć na przykład posadzenie dużego drzewa w nieodpowiednim miejscu. O ile w pierwszych latach może ono być traktowane, jako uroczy element krajobrazu, o tyle gdy się rozrośnie, istnieje ryzyko pojawienia się problemów.

Jak podkreśla "Dziennik Gazeta Prawna", prawo nie precyzuje minimalnych odległości, w jakich powinniśmy sadzić drzewa od granicy. Warto jednak kierować się zdrowym rozsądkiem i tym, co podpowiada nam Kodeks cywilny. Art. 144 nakłada na właścicieli nieruchomości obowiązek unikania działań zakłócających korzystanie z sąsiednich działek.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Niezwykły lokator budki lęgowej dla ptaków. Odkrycie leśników z warmińsko-mazurskiego

Drzewo znajdujące się na naszym podwórku w końcu osiągnie dużą wysokość, będzie gubić liście, jego gałęzie staną się rozłożyste, a korzenie mogą niszczyć na przykład ogrodzenie, lub fundamenty budynków, które znajdują się blisko granicy od strony sąsiada. Dlatego drzewa warto sadzić w odległości nie mniejszej niż trzy do czterech metrów od granicy.

Czasami nawet taka odległość może się okazać za mała i duże drzewo w przypadku burzy będzie na przykład zagrażało budynkowi na sąsiedniej działce z powodu swojej wysokości. Albo okaże się wyjątkowo rozłożyste, a jego gałęzie będą przerastać na posesję sąsiada. W takich sytuacjach sąsiad ma prawo zażądać usunięcia gałęzi i korzeni, a właściciel drzewa musi się do tego dostosować. Jeśli tego nie zrobi, sąsiad ma prawo sam obciąć gałęzie, choć nie wolno mu przy tym, jak podkreśla "DGP", okaleczyć drzewa.

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna" istnieje konkretna praktyka orzecznicza, wzorowana na regulaminach ROD. Zgodnie z nią należy zachować co najmniej jeden metr w przypadku krzewów owocowych, z wyjątkiem leszczyny, którą trzeba sadzić co najmniej trzy metry od granicy.

Metr od granicy sadzimy krzewy słabo rosnące i płożące. Dwa metry odległości należy zachować w przypadku drzew owocowych, karłowych i ozdobnych, w tym iglaków — warto jednak pamiętać, że wysokość roślin ozdobnych nie powinna przekraczać trzech metrów. Dwa metry odległości musimy zachować w przypadku silnie rosnących ozdobnych krzewów, trzy w przypadku moreli, pięć metrów w przypadku czereśni i orzecha.

Po tym sąsiad może zażądać odszkodowania

Szczególną ostrożność należy zachować przy sadzeniu drzew w pobliżu budynków. Roślinność może zacieniać okna, powodować zawilgocenie i uszkodzenia elewacji. W takich przypadkach sąsiad ma prawo domagać się odszkodowania i usunięcia roślinności. Prawo do tego daje mu art. 415 Kodeksu cywilnego.

Przy sadzeniu drzew warto również uwzględnić przepisy dotyczące instalacji wodociągowych, kanalizacyjnych, elektrycznych i gazowych. Przedsiębiorstwa wydają warunki przyłączenia do sieci, które mogą wpływać na lokalizację roślinności. Zasady te są jedynie wytycznymi, ale ich przestrzeganie może zapobiec problemom.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)