FitnessUzdrawiająca moc pijawek

Uzdrawiająca moc pijawek

Współczesna medycyna jest w stanie wymienić na nowy niemal każdy narząd. Mimo to do łask wracają metody leczenia stosowane przez wiekami. Czy przystawianie pijawek to skuteczny sposób przywracania zdrowia, czy zabobony, którymi nie warto zawracać sobie głowy?

Uzdrawiająca moc pijawek
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

Współczesna medycyna jest w stanie wymienić na nowy niemal każdy narząd. Mimo to do łask wracają metody leczenia stosowane przez wiekami. Czy przystawianie pijawek to skuteczny sposób przywracania zdrowia, czy zabobony, którymi nie warto zawracać sobie głowy?

Za czasów naszych prababć i babć leczenie pijawkami było popularne, szczególnie na wsiach, odległych od ośrodków medycznych. Przed laty komunikacja była słabo rozwinięta. Często więc w chorobach pozostawał znachor, który dawał zioła i przystawiał pijawki. Ludziom XXI wieku mogłyby kojarzyć się wyłącznie gusłami i zabobonami. Jednak naukowcy dowiedli, że w tych „zabobonach” jest wiele racji, bo pijawki mają pewne właściwości lecznicze. Trudno powiedzieć, czy kiedykolwiek hirudoterapia (z łaciny hirudo – pijawka) stanie się metodą powszechnie stosowaną w szpitalach. Na razie mnożą się gabinety lekarskie, które oferują kuracje pijawkami.

Dzisiaj już mało kto pamięta, jak wyglądają pijawki. Kiedyś występowały bardzo często w naturze, teraz są gatunkiem chronionym. Lubią błotniste tereny i sadzawki. Na świecie jest aż 650 gatunków tych pierścienic. Nie wszystkie jednak są wykorzystywanie w medycynie. Lecznicze rodzaje wyrastają do około 20 centymetrów, wyposażone w przyssawkę. Każda szczęka ma około 80 - 90 mikroskopijnych zębów, którymi przegryza skórę na głębokość ok. 1,5 mm. W wielu osobach budzą niepohamowany wtręt. Leczą, bo w ich ślinie jest około 100 aktywnych substancji, które mają zbawienny wpływ na zdrowie człowieka.

Lista chorób, w których pomocna może być hirudoterapia jest bardzo długa: obniża gęstość krwi, podnosi odporność organizmu, działa przeciwzapalnie i przeciwbólowo, zmniejsza obrzęki, ilość cholesterolu i cukru we krwi i polepsza mikrocyrkulację.

Jak stosować?

Jeśli pijawki stawia nam doświadczony lekarz, to jest to całkowicie bezpieczna metoda. Pierścienica szczelnie przylega do skóry, więc do ranki nie przenikają żadne bakterie. Zupełnie naturalną reakcją może być niewielkie krwawienie z rozcięcia, które utrzymuję się nawet dobę. Powodem jest mała krzepliwość krwi po zabiegu. Może też pojawić się pieczenie skóry i zaczerwienienia wokół ranki. Wystarczy przetrzeć ją spirytusem, a jeśli również wystąpi swędzenie, zaopatrzyć się w odpowiednią maść. Objawy te powinny minąć po kilku dniach. Jeśli utrzymują się dłużej, warto to skonsultować z lekarzem.

Do celów medycznych stosuje się wyłącznie pijawki ze specjalnych hodowli. To nie jest metoda leczenia dobra dla wegetarian, ponieważ te pierścienice stosuje się tylko jeden raz, po czym unicestwia w sposób określony w przepisach weterynaryjnych. To skuteczne zabezpieczenie przed przenoszeniem chorób między pacjentami. Dlatego też warto zabieg przeprowadzić w dobrym, sprawdzonym gabinecie. Lepiej unikać osób, które robią to pokątnie, gdzieś w domu, nawet jeśli proponują korzystniejszą cenę.

Pijawki nie dla wszystkich

Nie u każdego jednak można stosować pijawki. Niewskazane są dla osób z anemią, hemifilią (choroba genetyczna), kobiet w ciąży i dzieci poniżej 10 roku życia. Zdarzają się też osoby uczulone na hirudozwiązki, które wydzielają pijawki. Nawet zagorzali zwolennicy naturalnych metod leczenia, nie powinni hirudoterapi traktować jak leku dobrego na wszystko i odrzucać wizytę u internisty, czy lekarza specjalisty. W przypadku zdiagnozowania choroby nie warto rezygnować z medycyny konwencjonalnej. W ten sposób zamiast pomóc, można sobie zaszkodzić. Rozsądniej będzie przystawianie pijawek potraktować jako wspomaganie leczenia.

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (3)