W składzie zmielone pazury i kości. Lepiej omijaj w sklepie
Coraz więcej osób zaczyna uważniej przyglądać się temu, co ląduje na ich talerzu. Zaskakujący może być dla niektórych skład niektórych rodzajów mięsa, które na stałe goszczą w polskiej kuchni. Tych dwóch lepiej unikać.
Polacy chętnie sięgają po mięso, nie zawsze zdając sobie sprawę, co dokładnie jedzą. W sklepach są jednak dostępne dwa rodzaje mięsa, które powinno się omijać. Mowa o mięsie mielonym garmażeryjne oraz oddzielanym mechanicznie.
Jakiego mięsa nie jeść?
Jak wskazuje serwis "Gazeta.pl", mięso mielone garmażeryjne ma w składzie 70-90 proc. mięsa. Resztę stanowią natomiast regulatory kwasowości oraz białka roślinne. Natomiast MOM, czyli mięso oddzielane mechanicznie, jest uważane za produkt niskiej jakości. Znaleźć w nim można chrząstki, kości, a nawet elementy takie jak pazury. Takie składniki można spotkać w różnych wyrobach, jak popularne parówki czy pasztety.
Sznycle jak u babci – cielęco-wieprzowe z chrupiącą skórką podaj jak polski obiad
Mięso, które szkodzi zdrowiu
Mięso jest źródłem ważnych substancji, lecz także tłuszczów nasyconych i cholesterolu, które mogą szkodzić zdrowiu. Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej ostrzega, że diety bogate w czerwone mięso zwiększają ryzyko poważnych schorzeń. Jedzenie porcji czerwonego mięsa codziennie może zwiększyć ryzyko śmierci aż o jedną piątą.
Zaleca się więc ograniczenie spożycia czerwonego mięsa do 1-2 razy w tygodniu. Zdrowsze i lżejsze dla organizmu alternatywy to białe mięso, takie jak kurczak bądź indyk oraz ryby. Wybierając produkty lepszej jakości, można znacząco poprawić swoje zdrowie i zmniejszyć ryzyko chorób przewlekłych.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl