Jeżeli tylko pogoda dopisze, wielu Polaków wyciągnie z garaży i strychów grille, aby upichcić coś i tym samym uczcić wolne dni. Spora grupa grillowiczów ma co rok ten sam problem, jakim jest szybko zastygające przy kratkach przypalone jedzenie. Zanim zaczniemy ogródkową ucztę, pamiętajmy o dwóch prostych trikach, które pozwolą nam zaoszczędzić czas na sprzątaniu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wielki test kiełbas na grilla 2023
Szykujesz grilla? Zrób to, zanim pożałujesz
Wyczyszczenie grilla ze spalenizny to wyjątkowo niewdzięczne zadanie i zdecydowanie najmniej przyjemne zajęcie w trakcie majówki. Aby uniknąć problemów i choć trochę ułatwić sobie życie, zastosujmy pewną metodę.
Wiele zależy od tego, jak przygotujemy się do zadania. Ważne, aby jeszcze przed nagrzaniem sprzętu, wysmarować go olejem. Pomoże nam w tym kuchenny pędzelek lub też wcześniej nasączona produktem gazeta. Oczywiście smarujemy z umiarem - zbyt duża ilość oleju może spowodować pożar! Tłuszcz może się też wówczas rozpryskiwać i przy okazji kogoś poparzyć.
Przygotuj się jak profesjonalista. Oto trik profesjonalnego kucharza
Nie tylko tłuszcz sprawi, że późniejsze szorowanie grilla będzie znacznie prostsze. Inną metodą na tę niedogodność jest wykorzystanie... cebuli. Wystarczy, że przekroimy warzywo na pół i porządnie wysmarujemy kratki cebulowym miąższem, dociskając połówkę do kratek.
W tym miejscu należy dodać, że aby ten sposób zadziałał, kratka musi zostać wcześniej rozgrzana. Po zakończeniu grillowania, jeżeli zastosujemy patent z cebulą, wystarczy, że przetrzemy kratki urządzenia papierowym ręcznikiem kuchennym lub wilgotną ściereczką. Wszelkie przypalenia, zabrudzenia i tłuste plamy powinny dać się usunąć od ręki.
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
