Wstrzyknęła sobie botoks. Szybko pożałowała decyzji

Botoks, jeden z najbardziej rozpoznawalnych preparatów stosowanych w medycynie estetycznej, budzi wiele kontrowersji. Choć daje spektakularne efekty, jego stosowanie wiąże się z ryzykiem, które warto rozważyć przed zabiegiem.

Justyna Franczak, której profil na TikToku śledzi ponad 11 tys. osób, opowiedziała o swoich doświadczeniach z medycyną estetyczną. Zdecydowała się na botoks w żwacze, ponieważ przeszkadzało jej, że "buzia jest okrągła".

Niestety, dwa miesiące po zabiegu nie jest zadowolona z efektów. "Mięsień stracił na objętości i twarz jest wyszczuplona, ale nie wygląda dobrze. Owal lekko opadł, twarz wygląda na wychudzoną, niezdrową" – napisała na swoim profilu. Do tej pory karuzelę ze zdjęciami tiktokerki obejrzało aż 355 tys. osób.

Zobacz też: Nałóż na zmarszczki. "Domowy botoks" kosztuje grosze

Wyznanie kobiety wzbudziło duże zainteresowanie. Wiele internautek podzieliło się podobnymi doświadczeniami, wskazując na niepożądane efekty zabiegów. "U mnie poliki opadły i zrobiły się chomiki" – to jeden z komentarzy, który pojawił się pod postem Justyny Franczak. Inne kobiety również przyznały, że nie były zadowolone z rezultatów botoksu.

Ta historia pokazuje, że medycyna estetyczna, choć popularna, nie zawsze przynosi oczekiwane rezultaty. Doświadczenie użytkowniczki TikToka ma być przestrogą dla innych, by dokładnie przemyśleć decyzję o zabiegach.

Planując poprawę wyglądu za pomocą botoksu, warto upewnić się, że wykonawca jest odpowiednio szkolony. Cena nie powinna być głównym kryterium wyboru kliniki. Jeśli zły produkt lub błędna technika zostaną zastosowane, skutki mogą być daleko idące.

Zobacz też: Wykonała nowoczesny zabieg. Wbiła w twarz dziesiątki igieł

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl