Na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają. Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Gwen Stefani
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Taylor Momsen
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Mischa Barton
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Jordan
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Jennifer Love Hewitt
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Jennifer Love Hewitt
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Helena Bonham Carter
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Paris Hilton
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Paris Hilton
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Ashley Tisdale
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Miley Cyrus
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Heidi Klum
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Reese Witherspoon
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Liv Tyler
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Katie Holmes
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Britney Spears
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Mandy Moore
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Lindsay Lohan
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Keira Knightley
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Jessica Simpson
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.
Jessica Simpson
Na czerwony dywan szykują się miesiącami. Sztab stylistów dba, by wyglądały doskonale. Wydają krocie na najpiękniejsze suknie od największych projektantów.
Na zdjęciach w magazynach chcą wyglądać jak boginie, więc decydują się na komputerowe retusze. Poświęcają nieskończoną ilość godzin na mordercze ćwiczenia. Wszystko to, by wyglądać perfekcyjnie.
Tymczasem na co dzień pokazują się w najgorszych łachmanach. Niedopasowane stroje, wyciągnięte dresy, okropne T-shirty – to stój codzienny większości gwiazd. Wygoda? Wygodniejsze byłyby jeansy i prosta bluzka, niż skomplikowane narzuty, którymi gwiazdy się oplatają.
Dlaczego tak się ubierają, wiedząc, że ktoś może im zrobić zdjęcie, które pojawi się w mediach na całym świecie? Chcą wzbudzić kontrowersje, pokazać, że nie przejmują się swoim wyglądem?
Co kieruje gwiazdami, które zrobią wszystko by na czerwonym dywanie zaprezentować się jak najlepiej, a na ulicy, lotnisku, w sklepie wyglądają jak łajzy? Najdziwniejsze, że ich wygląd nie jest przypadkowy. Strój w stylu bezdomnego, to starannie przygotowana stylizacja.