GwiazdyWyobraźnią można się najeść

Wyobraźnią można się najeść

Wyobraźnią można się najeść
Źródło zdjęć: © Jupiterimages
13.12.2010 16:23, aktualizacja: 14.12.2010 10:18

Dotychczas osobom pragnącym schudnąć doradzono raczej, by nie myślały o jedzeniu. Ale jak informuje "New Scientist" objadając się w wyobraźni możemy zapobiec obżarstwu w rzeczywistości.

Objadając się w wyobraźni możemy zapobiec obżarstwu w rzeczywistości - informuje "New Scientist". Dotychczas osobom pragnącym schudnąć doradzono raczej, by nie myślały o jedzeniu. Tymczasem badacze z Carnegie Mellon University w Pittsburgu doszli do wręcz przeciwnych wniosków. Ich zdaniem wyobraźnia może zmniejszyć początkową atrakcyjność bodźca - na przykład, myśląc o paleniu łatwiej byłoby nie sięgać po prawdziwego papierosa.

Badania dotyczyły habituacji - czyli zmniejszonej reakcji na powtarzające się bodźce. Na przykład dziesiąty kawałek czekolady nie budzi już takiego apetytu jak pierwszy. Reakcja układu pokarmowego jest powolna - poczucie sytości może się pojawić, gdy zjedliśmy już za dużo. Jednak, wyobrażając sobie jedzenie można się nasycić wcześniej.

Naukowcy podzielili biorących udział w eksperymencie ochotników na trzy grupy. Pierwsza miała sobie wyobrazić, że wkłada 33 monety do opłacanej nimi pralki w pralni, druga - że wkłada do pralki 30 monet i zjada 3 pastylki M&M, trzecia - że wrzuca 3 monety i zjada 30 M&M-sów. Po tym intelektualnym wysiłku wszystkim uczestnikom pozwolono swobodnie czerpać z misy pełnej prawdziwych M&M-sów. Ci, którzy wyobrażali sobie wcześniej zjedzenie 30 sztuk, w rzeczywistości brali ich wyraźnie mniej niż ochotnicy z pozostałych dwóch grup. Wskazuje to, że wyobrażanie sobie czynności jedzenia może wywołać habituację wobec prawdziwego pokarmu.

Kolejne eksperymenty wykazały, że samo myślenie o apetycznym daniu nie zapobiegało objadaniu się, działało tylko wyobrażenie zjadania go.

Zdaniem specjalistów dzięki wynikom uzyskanym przez naukowców z Carnegie Mellon powinny się zmienić zarówno sposoby odchudzania, jak i programy odwykowe dla palaczy, alkoholików czy narkomanów. (PAP)

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (0)
Zobacz także