Mam 50 lat i od niedawna zauważyłam, że dość często mam mocno zaczerwienioną twarz. Nie odczuwam w tym momencie żadnych dolegliwości (uderzeń gorąca, itp.), niemniej mam w związku z tym ogromny dyskomfort. Używam do zmywania twarzy mleczka i toniku dla cery z kłopotami naczynkowymi, ale nie wiem, jak ukryć ten mankament.
Smuga
Mimo że nie odczuwa Pani tzw. wybuchów gorąca, to bardzo prawdopodobne jest nasilenie zmian naczyniowych na podłożu hormonalnym.
Gama kosmetyków przeznaczonych do skóry naczyniowej jest coraz bogatsza. Proponuję zwrócić uwagę na kosmeceutyki sprzedawane w aptece, a w razie braku poprawy zgłosić się do Poradni Dermatologicznej.
Elżbieta Gołębka
