Za granicą wszystko jest lepsze: fajniejsze sklepy, ładniejsze plaże, bardziej przyjemny klimat. Na szczęście czasem zagranica przyjeżdża do Polski w postaci desantu pięknych mężczyzn. Zagraniczne ciacha - lubimy ich oglądać w telewizji, uwielbiamy słuchać, jak kaleczą polszczyznę, wyobrażamy sobie, jak miło by było pokazać im kraj nad Wisłą… Oto najgorętsze ciacha z Europy.
Za granicą wszystko jest lepsze: fajniejsze sklepy, ładniejsze plaże, bardziej przyjemny klimat. Na szczęście czasem zagranica przyjeżdża do Polski w postaci desantu pięknych mężczyzn. Zagraniczne ciacha - lubimy ich oglądać w telewizji, uwielbiamy słuchać, jak kaleczą polszczyznę, wyobrażamy sobie, jak miło by było pokazać im kraj nad Wisłą… Oto najgorętsze ciacha z Europy.
Jan Kliment, Edyta Góniak
Choć aktualnie czeski tancerz jest w związku z piękną Leną Klient, ostatnio w wywiadzie dla „Gali” wyznał, że zakochuje się w każdej partnerce, z którą tańczy. „Na czas tańca kocham każdą moją partnerkę”. Jan ma tyle uroku, że do zauroczenia nim przyznała się nie tylko Katarzyna Grochola, ale też Julia Kamińska. Obie panie, uczestniczki „Tańca z Gwiazdami”, były pod urokiem charyzmy ciepła i poczucia humoru tancerza. Dzięki niemu swą kobiecość odnalazła na nowo Kinga Rusin, a Agata Kulesza pokazała, jak seksowną kobietą być potrafi. Czy Kliment zawładnie też sercem Edyty Górniak.
Stefano Terrazzino
Sycylijczyk z Niemiec, który Polskę uważa za swój dom. Tancerz z zapędami aktorskimi, który od czasu do czasu lubi śpiewać. A jaki przystojny… – nic dziwnego, że najwięcej fanek Terrazzino rekrutuje się z Polski. Po zakończeniu kariery tanecznej Stefano chce zająć się produkcją strojów turniejowych, ponieważ z wykształcenia jest krawcem teatralnym.
„Polska to naprawdę fajny kraj. Ludzie są mili i serdeczni. Tutaj też dano mi szansę rozwoju, chcę więc wykorzystać tę możliwość. Pokochałem polską kuchnię i najważniejsze: mam tu przyjaciół, którzy sprawiają, że nawet najbardziej deszczowy i szary dzień staje się piękny” - mówi tancerz w wywiadzie dla „Gali”.
Paolo Cozza
Dzięki programowi „Europa da się lubić”, prawnik z Mediolanu stał się jednym z najbardziej znanych Włochów w Polsce. Po kilku latach w mediach śmiało komentował wydarzenie polityczne, społeczne i sportowe. Aktualnie mieszka w Warszawie, jest dyrektorem handlowym firmy motoryzacyjnej, posiada zespół muzyczny Alpini.
„W 1992 roku z kilkoma przyjaciółmi postanowiliśmy zweryfikować czy naprawdę w polskich lasach żyją żubry, i tak wyruszyliśmy w naszą podróż – kierunek Białowieża. Tym sposobem odkryliśmy, że naprawdę żubry tutaj żyją, a oprócz tego Polska jest szalonym krajem, tak jak najbardziej mi się podoba. I tak po dwóch latach konkludowałem moja karierę adwokacką w Mediolanie i wyruszyłem wypełniając samochód kilkoma walizkami pełnymi kalesonów w kierunku Warszawy” - pisze Cozza na swojej stronie internetowej.
Pascal Brodnicki
Zanim w TVN nastała era Magdy Gessler, naczelnym kucharzem, walczącym o palmę pierwszeństwa z Robertem Makłowiczem, był Pascal Brodnicki. Widzowie szybko pokochali i porady kulinarne Brodnickiego i jego barwną osobowość. „Po raz pierwszy przyjechałem do Polski w 1991 roku. Bałem się otworzyć usta, nic nie rozumiałem” - opowiada Brodnicki w wywiadzie dla “Gali”. Jego żona, Agnieszka mówi, że „Pascal ma wszystko co najlepsze z Francuza i wszystko co najlepsze z Polaka. Po prostu ideał”.
Ivan Komarenko
Prawdopodobnie nie ma w Polsce osoby, które nie usłyszała największego przeboju Ivana pt. „Czarne oczy”. Kilka lat temu słowa tęsknej ballady pobrzmiewały na wszystkich dyskotekach, deptakach nad morzem, w górskich schroniskach i na przyjęciach weselnych.
Ivan hojnie pozwalał się obfotografowywać bez koszuli, a jego nagi tors był swego czasu najpiękniejszym męskim torsem w Polsce. W zeszłym roku wziął udział w telewizyjnym show „Jak oni śpiewają”, ale wierne fanki mają ochotę na więcej.
Żora Koroliow
Trzykrotny udział w „Tańcu z gwiazdami” oraz epizody w polskich serialach pozwoliły mu skraść serca wielu Polek. Nie ma większego celebryckiego spędu bez Żory, który jest arbitrem elegancji, znawcą drogich samochodów i pięknych kobiet. Najlepszy przykład na to, że z Odessy pochodzi wszystko, co piękne.
Marco Bocchino
Marco pochodzi z Toskanii, a do Polski przyjechał, aby ratować podupadający związek z dziewczyną, która przyjechała do Włoch w ramach międzyszkolnej wymiany. Związek nie przetrwał, ale Marco zakochał się w Polsce i tu zaczął rozwijać swoją karierę muzyczną.
Występy w popularnych programach rozrywkowych ugruntowały jego celebrycką pozycję, a udział w eliminacjach do Eurowizji miał otworzyć mu drzwi do światowej kariery. Nie udało się, ale Marco nie zasypuje gruszek w popiele i ponoć szykuje (kolejne) wielkie wejście na muzyczną scenę.
Conrado Moreno
Jego ojciec jest Hiszpanem, a matka Polką, sam siebie nazywa najbardziej polskim Hiszpanem na świecie. Występował w większości popularnych programów rozrywkowych, a karierę w mediach zaczął wielkim wejście do drugiego odcinka „Europa dla się lubić”. Uosabiał wtedy wszystko, co w Hiszpanii najpiękniejsze; był gorący, egzotyczny i bardzo seksowny. Kiedy ożenił się z Polka, przez kraj nad Wisłą przetoczył się jęk zawodu. Na szczęście status małżonka nie ujął mu ani grama czaru.
Tekst: Zuzanna Menkes
