Zbyt atrakcyjny partner to duży problem?
Urodziwy partner spędza sen z powiek? Wiele kobiet twierdzi, że nie chciałoby na stałe związać się z bardzo przystojnym i wzbudzającym pożądanie płci pięknej mężczyzną: - Mój były chłopak był bardzo atrakcyjny fizycznie, ciągle czułam, jak inne dziewczyny pożerały go wzrokiem albo próbowały go podrywać, gdy mnie nie było.
Urodziwy partner spędza sen z powiek? Wiele kobiet twierdzi, że nie chciałoby na stałe związać się z bardzo przystojnym i wzbudzającym pożądanie płci pięknej mężczyzną: - Mój były chłopak był bardzo atrakcyjny fizycznie, ciągle czułam, jak inne dziewczyny pożerały go wzrokiem albo próbowały go podrywać, gdy mnie nie było. Myślę, że dla własnego dobra nie warto wiązać się na poważnie z kimś takim – zdradza na forum internautka. Co na ten temat sądzą eksperci?
Czy powinniśmy umawiać się z kimś, kto jest o wiele bardziej atrakcyjny od nas? Czy taka znajomość ma szansę przetrwać? Wygląd fizyczny to pojęcie względne. Podobno o gustach się nie dyskutuje. Jednak na pewno udało się nam zaobserwować w najbliższym otoczeniu związek, w którym jeden z partnerów jest ładniejszy od drugiego. Czy jest to komfortowa sytuacja, czy rzeczywiście nie wpędza nas w kompleksy? Eksperci twierdzą, że rozbieżności dotyczące wyglądu przykuwają naszą uwagę, gdyż irracjonalnie wierzymy, że łączyć się w pary powinny osoby o tym samym (lub podobnym) poziomie atrakcyjności.
Wydaje się, że tezę naukowców potwierdza wypowiedź internautki. - Co robić, gdy wasz facet jest od was dużo bardziej atrakcyjny? Tkwię w takim związku już prawie 3 lata. Kocham go, chciałabym mieć z nim dziecko, wziąć ślub, zamieszkać razem. On jest starszy o 7 lat. Strasznie dba o siebie, o swój wygląd. Ma na tym punkcie hopla. Ćwiczy kilka razy w tygodniu, pilnuje diety. Ja nie wyglądam jak bogini. Jestem proporcjonalnej budowy z lekkim brzuszkiem. Zauważyłam, że przez niego nabawiłam się strasznych kompleksów. W nocy śni mi się, że mnie zdradza, wymienia na lepszą. Wiem, że mnie kocha, chce ze mną być. Niedawno mi się oświadczył – dzieli się swoimi obawami Inga.
Niestety jest jedno „ale”, które budzi jej niepokój: - Nie mogę poradzić sobie z myślami, że jestem od niego gorsza, mniej atrakcyjna. Czasem rzuci jakieś żartobliwe hasło co do mojego brzucha – reaguję na to spokojnie, nie daję pokazać po sobie, że strasznie mnie to boli. Kamil ma bardzo atrakcyjne dwie siostry, które wszyscy stawiają na piedestale ze względu na ich urodę. Wkurza mnie to, bo nie lubię tak płytkich i dwulicowych osób. Cenię w ludziach coś innego niż samą urodę. Takiego też pokochałam jego. Wydawał mi się bardzo inteligentny, wygadany, a jego uroda była tylko dodatkowym wielkim plusem. Od kilku dni borykam się z problemem - co robić? Dać sobie spokój, choć wiem, że będzie boleć jak diabli czy szczerze wygarnąć, o co chodzi? – kontynuuje.
Jeśli relacja jest oparta na szacunku i wzajemnej akceptacji, mamy duże szanse na stworzenie udanego związku. Zdaniem specjalistów w dogłębnym poznaniu i zrozumieniu problemu może pomóc analiza własnej osoby. Zastanów się nad tym: jak postrzegasz siebie? Czy jesteś świadoma swoich atutów? Czy uważasz, że jesteś atrakcyjna? Odpowiedz szczerze. Następnie spróbuj sobie wyobrazić, jak czułabyś się w związku z dużo ładniejszym mężczyzną? Imponowało by ci to czy raczej było powodem do zazdrości, obawy, kompleksów?
Możesz spróbować wykonać ćwiczenie. Wyobraź sobie, że umówiłaś się z kimś bardzo atrakcyjnym i godnym zaufania. Wchodzisz z nim do wytwornej restauracji. Pomimo tego, że zrobiłaś się na bóstwo i wyglądasz olśniewająco, to za twoim partnerem wszyscy wodzą rozmarzonym wzrokiem. Czy potrafisz opisać uczucia, które ci towarzyszą? Jakie myśli kłębią się w twojej głowie? Jesteś dumna i pewna siebie, imponuje ci, że u twojego boku jest tak wspaniały mężczyzna? A możesz zastanawiasz się, dlaczego w ogóle tak świetny chłopak jest właśnie z tobą? Doszukujesz się głębszego sensu. Z drugiej strony czujesz lekkie ukłucie zazdrości i boisz się, że możesz go stracić. Co będzie, jak zacznie cię zdradzać lub odejdzie do lepszej i piękniejszej kobiety? W końcu pojawia się niefortunne pytanie: czy ja w ogóle na niego zasługuję? Zauważ, że wszystko tak naprawdę zależy od twojej samooceny.
Jaki morał wynika z tej historii? Możesz spotykać się (i być w udanym związku) z kimś o wiele bardziej atrakcyjnym od ciebie, jeśli wierzysz w siebie i znasz swoją wartość, a także potrafisz skupić się na pozytywnych aspektach swojej prezencji i osobowości. Wiesz, że wygląd fizyczny nie jest najważniejszy i liczy się także twoje bogate wnętrze.
- Gdy będziemy w związku z mężczyzną, który wcześniej wydawał się poza naszym zasięgiem, nasza podświadomość zacznie wysyłać nam sygnały. Uczucie niepewności sugeruje nam, że należy podjąć pewne kroki. Problem uświadamia nam, że powinniśmy się rozwijać i pracować nad poczuciem własnej wartości – wyjaśnia ekspert Seth Meyers.
Zazwyczaj lęk przed utratą drugiej osoby rozwija się powoli. Jaki objawy mu towarzyszą? – Jesteś zaniepokojona, zmartwiona, masz problemy ze snem, jesz mniej (lub więcej), sięgasz po alkohol, zaczynasz palić i odczuwasz potrzebę rozmowy na temat twojej relacji ze znajomymi. Wszystkie te symptomy są nieprzyjemne, ale mają jedną ważną funkcję – przypominają, że problemy cię przerastają, a twoje życie determinuje negatywne myślenie.
Osoby, które nie koncentrują się tak bardzo na swoim wyglądzie zewnętrznym i które znają swoją wartość, nie mają trudności z nawiązaniem relacji z kimś o wiele bardziej atrakcyjnym. Dlaczego? Ponieważ nie tylko aparycja jest wyznacznikiem wartości potencjalnego partnera. W rezultacie nie jest z ich punku widzenia istotne, z jak bardzo atrakcyjną osobą się spotykają.
Z drugiej strony, nie ukrywajmy, wygląd zewnętrzny odgrywa decydującą rolę w przypadku pierwszego wrażenia. - Jeśli nie akceptujesz siebie, nie dostrzegasz swoich pozytywnych stron i atutów, to raczej nie powinnaś umawiać się z bardziej atrakcyjną osobą. Wtedy taka znajomość może być przyczyną niepotrzebnej frustracji, złości, zazdrości, kompleksów, itp. – radzi Seth Meyers.
Nie ulega wątpliwości, że życie byłoby łatwiejsze, mniej stresujące i bardziej harmonijne, gdyby nie ciągły kult szczupłej i pięknej sylwetki. Wiele kobiet i wbrew pozorom coraz więcej mężczyzn decyduje się na różne zabiegi poprawiające urodę: chirurgia plastyczna, metoda laserowa, botoks, silikony, solarium, kremy przeciwzmarszczkowe, podnoszenie ciężarów – lista jest długa. Nie tylko wymagają dużych nakładów finansowych, ale również pochłaniają nasz czas.
Wiele tych zabiegów poprawia ludziom humor i dodaje pewności siebie. – Należy jednak pamiętać, że czujesz się lepiej jedynie w tym momencie. Jeżeli zapytamy przeciętnego człowieka, który bardzo dużo inwestuje w swój wygląd, czy jest atrakcyjny, w pierwszej kolejności poznamy jego niedoskonałości. Pojęcie atrakcyjności jest kwestią subiektywną, surrealistyczną, niby wszyscy znają jej zasięg, ale nie można jej do końca zrozumieć – wyjaśnia ekspert.
Dlatego jego zdaniem trzeba więcej czasu i energii poświęcać na rozwój swojej osobowości i doskonalenie umiejętności. Nierzadko reklamy i celebryci kreują wyidealizowany wizerunek ludzi, który niepotrzebnie wpędza nas w kompleksy. Nie zapominajmy, że wygląd to tylko jeden z czynników składających się na szczęście w związku. To bogate wnętrze, poczucie własnej wartości, urok osobisty, duchowa mądrość, a nie proporcje sprawiają, że wybranek/ka zyskuje w oczach drugiej osoby.
Tekst: na podst. Shape.com/Monika Stypułkowska
(ms/sr), kobieta.wp.pl