Zjedzą kleszcze. Szybko umieść je w ogrodzie
Budzą w nas obrzydzenie i lęk – zwłaszcza latem, kiedy tylko czekają, by wbić się w skórę i wypić z nas krew. Ale kleszcze – jak tłumaczy prof. Stanisław Ignatowicz, entomolog i akarolog ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego – pełnią w przyrodzie ważną, choć nieoczywistą rolę. Naukowiec zdradził też nietypową metodę, jak pozbyć się tych pajęczaków z ogrodu.
Wbijają się w skórę, piją krew i przenoszą choroby. Ale kleszcze to nie tylko postrach spacerowiczów – w naturze pełnią zaskakująco ważne funkcje.
Kopulacja na żywicielu.
Kleszcze to niezbyt lubiane przez ludzi stworzenia. Ich sposób rozmnażania również budzi odrazę.
– Zwyczaje seksualne kleszczy są obrzydliwe: nie dość, że wypijają z nas krew, zakażają różnymi świństwami, to w dodatku samiec wykorzystuje moment, kiedy dużo większa od niego samica pije z nas krew, do tego, żeby się na nią wdrapać i z nią kopulować na naszym ciele – wyjaśnia prof. Stanisław Ignatowicz stronie Radia Chilli Zet.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sezon na kleszcze rozpoczęty. Jak się przed nimi chronić?
Po zapłodnieniu samica może złożyć nawet cztery tysiące jaj.
– Te pasożyty mają bardzo wysoką płodność wyrażoną liczbą złożonych jaj – samica składa ich około czterech tysięcy. Inna sprawa, że prawdopodobieństwo przeżycia osobnika potomnego, który wylęgnie się z jaja do formy dorosłej, jest bardzo mała – dodaje ekspert.
Samiec nie ma szczęścia – po kopulacji ginie.
Po złożeniu jaj – najczęściej w wilgotnej glebie – samica odchodzi i nie interesuje się losem swojego potomstwa.
– Samica, by złożyć te jaja, wyszukuje zaciszne, wilgotne miejsce w powierzchniowej warstwie gleby. Składa tam jaja, po czym o nich zapomina, odchodzi – tłumaczy profesor.
Te, które przetrwają, rozpoczynają swoje życie od wspinaczki na rośliny i... czekania. Na żywiciela. I tak cykl zaczyna się od nowa.
"Tajna broń" na kleszcze. "Gdzie są perliczki, tam nie ma kleszczy"
Choć kleszcze nie mają dobrej prasy, pełnią istotną rolę w ekosystemie.
– Kleszcze w przyrodzie są potrzebne, choćby do ograniczania populacji gryzoni, wśród których także roznoszą śmiertelne czynniki chorobotwórcze – zauważa prof. Ignatowicz.
Naukowiec doradził też nietypową metodę pozbywania się kleszczy z naszego otoczenia, ogrodu czy działki. Pajęczaki są doskonałym pożywieniem dla ptaków, zwłaszcza kur i perliczek.
– Kleszcze są przysmakiem kur, a zwłaszcza perliczek. Gdzie są perliczki, tam nie ma kleszczy – zaznacza.
O tym, że pajęczaki są przysmakiem kur pisała także Alicja Hudzik ze strony zbadajkleszcza.pl.
"Pajęczaki stanowią pokarm np. dla dzikiego oraz domowego ptactwa. Dobrym przykładem są perliczki i kury, które chętnie żywią się tymi małymi istotami. W walce z inwazją kleszczy może więc pomóc przydomowy chów różnorodnego drobiu" - czytamy.
Źródło: Chilli Zet
Zapraszamy na grupę FB - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!