Wetrzyj w kran. Po 5 minutach kamień odpadnie całymi płatami
Krany nie muszą być nowe, by wyglądały jak świeżo zamontowane, nawet przy twardej wodzie. Często po wyjściu z łazienki armatura może wyglądać perfekcyjnie – lśniąca, bez zacieków i osadu kamienia. Sekret tkwi w jednym tanim produkcie, który zwykle znajduje się w kuchennej szafce.
W tym artykule:
Aby spowolnić osadzanie się kamienia, można użyć oliwy z oliwek lub oliwki kosmetycznej. Należy wetrzeć ją w powierzchnię kranu – powstaje niewidoczna warstwa hydrofobowa. Krople wody spływają natychmiast, zamiast tworzyć zacieki. Dzięki temu kran lśni, a kamień nie ma szans się osadzić.
Jak wyczyścić kran?
Oliwa chroni tylko przed nowym osadem, nie usuwa istniejącego kamienia. Najpierw należy odkamienić armaturę przy użyciu octu lub kwasku cytrynowego. Potem dokładnie osusz kran ściereczką z mikrofibry – wilgoć uniemożliwia skuteczne zabezpieczenie.
Na suchą szmatkę lub ręcznik papierowy nałóż dwie krople oliwy. Wetrzyj ją równomiernie w całą powierzchnię baterii. Poleruj do momentu, aż nie będą widoczne smugi. Taki zabieg warto powtarzać regularnie, by utrzymać efekt blasku.
Ten prosty domowy trik sprawia, że krany lśnią jak nowe, nawet przy twardej wodzie. Nie trzeba stosować agresywnych środków czystości ani intensywnego szorowania.
Naturalna pielęgnacja bez chemii
Inną świetną metodą na czyszczenie kranu jest wykorzystanie proszku do prania i octu. Łyżkę proszku wystarczy wymieszać z dwiema łyżkami octu, a powstałą pastę nałożyć na zabrudzoną powierzchnię i wetrzeć szmatką.
Po odczekaniu pięciu minut ścieramy ją zetrzeć wilgotną ściereczką, a następnie spłukujemy ciepłą wodą. W efekcie kamień zacznie sam odpadać, a kran znów będzie lśnił jak nowy. Taka pasta nie wymaga intensywnego szorowania armatury i jest świetnym rozwiązaniem dla osób, które chwalą sobie proste, a jednocześnie efektywne metody.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!