Żona wiedziała, że był gejem. Oto co powiedziała po jego śmierci

Krzysztof Kolberger był jednym z najwybitniejszych polskich aktorów teatralnych i filmowych. Ukończył warszawską PWST, a jego debiut sceniczny miał miejsce w latach 70. na deskach Teatru Śląskiego. Jego talent szybko został dostrzeżony, co zaowocowało angażem w Teatrze Narodowym w Warszawie, gdzie zagrał w takich klasykach, jak "Dziady" czy "Wesele".

Prywatnie Kolberger był mężem aktorki Anny Romantowskiej, z którą miał córkę Julię. Ich małżeństwo zakończyło się na początku lat 80. Mimo rozwodu, para utrzymywała przyjacielskie relacje aż do śmierci aktora. Romantowska wiedziała o orientacji męża i w pełni ją akceptowała. – W całym swoim życiu nie spotkałam kogoś o takim ładunku człowieczeństwa, szlachetności, lojalności – mówiła w filmie "Kolba, na szczęście".

Krzysztof Kolberger nigdy nie wyznał publicznie, że jest gejem. 10 lat po śmierci aktora zrobił to za niego Jarosław Jakimowicz na antenie TVP Info. Cała sprawa odbiła się szerokich echem w mediach i wywołała konkretną reakcję ze strony Anny Romantowskiej i Julii Kolberger.

– Jeśli się jest dzieckiem kochającego rodzica, to naprawdę orientacja rodzica jest bez znaczenia. I w drugą stronę. Jeśli się kocha swoje dziecko, to orientacja dziecka też nie ma znaczenia. Jest ok być dzieckiem geja, dzieckiem lesbijki czy osoby transpłciowej. Ok jest też być rodzicem geja, lesbijki i całego spektrum osób LGBT+, wszelkich seksualności i tożsamości płciowych. Przestańmy mieć z tym problem – powiedziała córka aktora w rozmowie z "Repliką".

– Jestem do dziś zaprzyjaźniona z partnerem taty, wspaniałym człowiekiem. To jest dziadek dla mojego syna – dodała.

Do wywiadu Julii Kolberger, który ukazał się w 2021 roku, odniosła się jej matka.

– Dawno trzeba było to zrobić. Po bredniach o ideologii, po odczłowieczeniu osób LGBT, po "tęczowej zarazie", czarę goryczy przelało wystąpienie przedstawiciela Kai Godek z jej projektem "Stop LGBT" w parlamencie – powiedziała dobitnie w rozmowie z Onetem.

– Nawet na plotkarskich portalach, bo głównie one rzuciły się na tę "sensację", było bardzo dużo pięknych komentarzy. To przywraca wiarę w rozum, w dobro. I w to, że ta żałosna nagonka jest nieskuteczna – dodała Anna Romantowska.

Choć dla opinii publicznej te wieści były nowością, to w środowisku artystycznym nie wywołały żadnego poruszenia. Jak się okazało, koledzy i koleżanki Kolbergera dobrze wiedzieli, że ten układa sobie życie z mężczyzną.

– Z Krzysztofem Kolbergerem znaliśmy się nieźle. Całe środowisko aktorskie wiedziało, że żyje on z mężczyzną, wszyscy nawet wiedzieli, kim jest jego partner, ale z Krzysztofem się po prostu o tym nie rozmawiało, nie było z nim tego tematu. Tak, wielu aktorów czuło i czuje, że musi ukrywać swoją orientację, bo mogą na tym stracić. Albo po prostu nie są gotowi, żeby o tym opowiedzieć – podkreśliła Wolszczak w wywiadzie dla magazynu "Replika".

Krzysztof Kolberger zmarł 7 stycznia 2011 roku po długiej walce z rakiem nerki. Oficjalną przyczyną zgonu była niewydolność krążenia. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.

Znasz kobiety, które robią coś bezinteresownie dla innych? Zgłoś ją w plebiscycie #Wszechmocne

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.