Blisko ludziJa, on i moja przyjaciółka...

Ja, on i moja przyjaciółka...

Czy przyszło Ci zmierzyć się z problemem utarty najlepszej przyjaciółki z powodu mężczyzny, który nagle pojawił się w jej życiu?
Takiej przyjaciółki na dobre i na złe. No właśnie – na złe też?

Ja, on i moja przyjaciółka...
Źródło zdjęć: © NewYorker

07.12.2007 | aktual.: 28.05.2010 12:11

Znacie się jak łyse konie. Wiecie o sobie wszystko, dzielicie upodobania, lubicie to samo jedzenie i od lat chodzicie razem do kina. Wymieniacie się książkami, pożyczacie sobie ubrania i chodzicie razem na zakupy. Rozmawiacie godzinami, nie boicie się nawet najbardziej osobistych zwierzeń – w końcu wasza przyjaźń będzie trwała wiecznie. Razem chodzicie na imprezy i spędzacie wakacje. Pocieszacie się w trudnych chwilach, wspólnie cieszycie z osiąganych sukcesów. Przyjaciółki na dobre i na złe. No właśnie – na złe też?

Czy przyszło Ci zmierzyć się z problemem utarty najlepszej przyjaciółki z powodu mężczyzny, który nagle pojawił się w jej życiu?

Jest to zjawisko dość powszechne. Niespodzianie okazuje się, że ona nie ma już dla Ciebie czasu. Prowadzi normalne życie, tylko, że Twoje miejsce zajął ON. On chodzi z nią do centrum handlowego, w końcu to jemu ma się podobać, więc on najlepiej doradzi, w czym jej do twarzy. To z nim chodzi do kina, jemu pożycza swoje książki. To do niego zwraca się ze swoimi problemami. Zaczynasz czuć się zbędna. A gdy w końcu ona znajdzie dla Ciebie chwilę czasu, mówi tylko o nim. To nie do zniesienia!

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Najgorszą rzeczą, jaką możesz w takim przypadku zrobić, jest odgrywanie scen zazdrości, albo próba rozdzielenia swojej przyjaciółki i jej chłopaka. Rozsiewanie o nim nieprawdziwych plotek czy stawianie jej pod ścianą („Albo on, albo ja”) przyniesie odwrotny od zamierzonego skutek. Stracisz ją bezpowrotnie, bo zakochana kobieta szybciej zrezygnuje z koleżanki, niż z ukochanego. Nawet, jeśli jej związek z nowym partnerem zakończy się fiaskiem, ona najprawdopodobniej nie będzie umiała Ci wybaczyć, że nie potrafiłaś cieszyć się jej szczęściem. I taki będzie koniec wspaniałej przyjaźni.

O ile przyjaciółkom stawianiem w kącie rada taka może wydawać się niedorzeczna, albo nawet sadystyczno-masochistyczna, to tak naprawdę jedyną mądrą rzeczą, jaką można zrobić, by ocalić tą wyjątkową relację jest… odpuścić. Choć na jakiś czas. Musisz dać jej czas, by mogła nacieszyć się tym nowym związkiem, by mogła cieszyć się swoim zakochaniem.

Jeśli Wasza przyjaźń jest dla niej tak ważna, jak dla Ciebie, możesz być pewna, że wkrótce odzyskasz przyjaciółkę. Czekanie wymaga od Ciebie sporo cierpliwości, bo nie ma reguły dotyczącej tego, ile trwa taka wzajemna fascynacja świeżo upieczonych zakochanych: może to być kilka tygodni, może nawet miesięcy. Uważasz, że warto czekać? Że łącząca Was więź jest rzeczywiście tak silna? Jeżeli odpowiedź na te pytania jest twierdząca, pozostaje Ci zaopatrzyć się w anielską cierpliwość.

Paradoksalnie, taka próba jest często bardzo potrzebna. Chętnie dzielimy z innymi nasze nieszczęścia, bo wówczas jest nam lżej. Z kolei, gdy jesteśmy szczęśliwi, strzeżemy zazdrośnie swego szczęścia, jakbyśmy się bali, że dzieląc się nim z innymi, dla nas już go nie starczy. To niemądre podejście, bo szczęście dzielone z kimś, pomnaża się. Mężczyzna, który staje między dwiema przyjaciółkami to sprawdzian dla każdej z nich i dla łączącej je relacji. Ta, która woli spędzać czas z nowopoznanym facetem musi się w końcu zreflektować, że poza nim istnieją jeszcze inni ludzie. Ta, która została odsunięta na bok, musi czekać, by przekonać się, czy przyjaźń przetrwa próbę mężczyzny. Jeśli jesteś tą drugą, nie masz wpływu na zachowanie zakochanej przyjaciółki, ale możesz zadecydować za siebie.

Pogódź się z tym, że przez jakiś czas ktoś inny będzie grał pierwsze skrzypce. Jeśli ona przeznaczyła dla Ciebie rolę miłosnego konfesjonału – spróbuj jej podołać. Może być ciężko, bo świergotanie zakochanej kobiety może być naprawdę nie do zniesienia. Jednak zanim jej powiesz, by przestała nawijać o swoim nowym narzeczonym, bo jest Ci już tak słodko, że zaraz dostaniesz rozstroju żołądka, weź dwa głębokie oddechy. Nie odsuwaj się od niej. Jeśli zauważy, że nie akceptujesz jej nowego partnera, szybciej zrezygnuje z Ciebie, niż z niego.

To naturalne, że jesteś o nią zazdrosna. Niestety, nie powinnaś tej zazdrości dopuszczać do głosu. Jeśli jesteś singlem, Twoja przyjaciółka może Ci zarzucić, że jesteś samotna i nieszczęśliwa, i że chcesz, by wszyscy wkoło czuli się tak samo. A to przecież nieprawda. Po prostu brakuje Ci Twojej powierniczki. To wszystko. Postaraj się go polubić. Jeśli Twoja najlepsza przyjaciółka, Twoja bratnia dusza, dostrzegła w nim coś, co ją do niego przyciągnęło, to znaczy, że nie może być takim palantem, za jakiego go uznałaś w momencie, gdy Ci ją „odbił”. Prawdopodobnie przyjdzie Ci spędzić z nim sporo czasu, więc im szybciej się pogodzisz z jego obecnością, tym lepiej dla łączącej Was relacji.

ZOBACZ RÓWNIEŻ

Źródło artykułu:WP Kobieta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)