Adrian ze "ŚOPW" rozpoczął leczenie. "Mam skutki uboczne"
Adrian ze "ŚOPW" zaczyna radio- i chemioterapię. Bohater popularnego reality shoysw walczy z rakiem. Za pośrednictwem mediów społecznościowych informuje fanów o postępach w leczeniu. Mężczyzna wyjawił, co ostatnio usłyszał od lekarza.
Cała Polska trzyma kciuki za Adriana, jednego z uczestników hitowego programu "Ślub od pierwszego wejrzenia". Mężczyzna w programie poznał swoją przyszłą żonę, Anitę, z którą doczekał się dwojga dzieci. Niestety ich spokojne życie przerwała niepokojąca diagnoza - glejak IV stopnia.
Adrian jest pod opieką specjalistów. Na instagramowym koncie pojawiły się nowe informacje dotyczące jego zdrowia. "Radio- i chemioterapia. Przed rozpoczęciem leczenia najbardziej obawiałem się tych pierwszych dni, jak mój organizm zareaguje na te obciążenia - pisze mężczyzna.
Rolnicy znajdują żony. Hit TVP naprawdę działa
"Pierwsze dni były naprawdę znakomite"
Adrian wraz z rodziną przeprowadził się do Bydgoszczy na czas leczenia. Mężczyzna uspokoił nowym wpisem na Instagramie wszystkich, którzy uważnie śledzą jego stan zdrowia, trzymając kciuki za opanowanie choroby. Adrian ma już za sobą pierwsze radio- i chemioterapię.
"Te pierwsze dni były naprawdę znakomite, może poza popołudniowym znużeniem, gdzie zasadna była popołudniowa drzemka. Nie sądziłem jednak, że zbyt szybko powiedziałem sobie, jest spoko. Bo dopiero na 6. i 7. dzień mnie złapało to, czego obawiałem się najbardziej przed rozpoczęciem tego etapu leczenia. Przespałem praktycznie cały weekend, przebudzając się kilka razy na krótką chwilę lub toaletę, doszły mdłości i wymioty, tyle dobrego, że nie w nasilonym stopniu" - wyznał.
"Miałem spotkanie z lekarzem"
Po wyżej wymienionych zabiegach przyszedł czas na konsultację ze specjalistą.
"Wczoraj miałem spotkanie kontrolne z lekarzem po tygodniu, i pocieszające w tym wszystkim jest to, że mimo tego, jak się czuję obecnie i jakie mam skutki uboczne chemio- i radioterapii, to moje wyniki morfologii się podniosły, mimo że te sprzed rozpoczęcia tego etapu leczenia też były bardzo dobre" - relacjonował na Instagramie Adrian.
Mężczyzna przyznał, że liczy na to, że jego organizm "zaadoptuje się do Temodalu i naświetleń w najbliższych dniach i większość objawów będzie nieco łagodniejsza. Adrian podziękował też Anicie, która w czasie, gdy on walczy z poważną chorobą, zajmuje się domem, dziećmi i nim samym. "Żono nie wiem skąd tyle cierpliwości i mocy masz w sobie, ale jesteś najwspanialsza ! Kocham cię" - napisał.
Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.