Skończyła 45 lat. Oto jak wygląda dziś
Aktorka, którą widzowie pokochali za rolę Mirki w "M jak miłość", dziś świętuje 45. urodziny. Choć przez lata pojawiała się w najpopularniejszych serialach, od pewnego czasu jej życie zawodowe toczy się przede wszystkim na deskach teatru. Jak Andżelika Piechowiak wygląda dzisiaj?
Andżelika Piechowiak przyszła na świat 16 września 1980 r. w Świnoujściu. Aktorskie szlify zdobywała w warszawskiej Akademii Teatralnej, a jej pierwszym dużym sukcesem była rola Hani Muszyńskiej w serialu Lokatorzy. Produkcja nadawana w latach 2000–2005 cieszyła się ogromną oglądalnością, a młoda aktorka szybko zyskała rozpoznawalność. To właśnie na planie poznała Michała Lesienia, z którym tworzyła parę przez sześć lat. Ich związek zakończył się w 2011 r. Prawdziwą popularność przyniosła jej jednak postać Mirki w M jak miłość.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Barbara Bursztynowicz o znajomości z Tyszkiewicz. Aktorka wzruszyła się przed kamerą. Co kiedyś powiedziała jej koleżanka?
Ostatecznie związek z Michałem Lesieniem nie przetrwał. Aktorka ułożyła sobie życie u boku dziennikarza Rafała Olejniczaka. Para pobrała się w 2016 r., a dwa lata później powitali na świecie córkę. Niestety, w 2025 r. media doniosły, że ich małżeństwo zakończyło się rozwodem.
"Potwierdzam, że jesteśmy po rozwodzie z Rafałem za porozumieniem stron i pozostajemy w przyjacielskich kontaktach" - podkreśliła Piechowiak w JastrząbPost.
"Chciałam koniecznie grać w teatrze"
Choć widzowie rzadziej oglądają ją dziś na szklanym ekranie, nie oznacza to, że zniknęła ze świata sztuki. Wręcz przeciwnie – Andżelika Piechowiak od kilku lat skupia się przede wszystkim na teatrze, gdzie realizuje swoją największą pasję.
W jednym z wywiadów aktorka przyznała, że od początku miała jasno sprecyzowany cel. – Ja po studiach dosyć szybko trafiłam do seriali i filmów i bardzo mi brakowało wtedy teatru. Chciałam koniecznie grać na scenie, byłam gotowa zrobić wszystko. Pewnie moja konsekwencja i upór sprawiły, że właśnie teraz mam to, co chciałam, czyli teatr. Chociaż komuś może się wydawać, że powinno być dokładnie odwrotnie – mówiła w rozmowie z Wirtualną Polską.
Podczas pandemii aktorka na pewien czas całkowicie odsunęła się od sceny i skupiła na wychowywaniu dziecka. – Powiem szczerze, że jak się okazało, że przestajemy grać, bo jest pandemia, to w pierwszej chwili nawet się ucieszyłam, że wreszcie będę mieć 24 godziny na dobę dla dziecka (...). Dostałam bezcenny czas na zaległy urlop macierzyński – wyznała.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl