Grał w "Rodzinie zastępczej". Mówi, jak traktowała go Kownacka

Ma 34 lata, jednak Sergiusz Żymełka w oczach telewidzów już na zawsze pozostanie rezolutnym Fifim z "Rodziny zastępczej". Teraz zajmuje się biznesem, jednak myślami często wraca do czasów swojej serialowej kariery. - To wspomnienia, których nikt mi nie zabierze - mówi Sergiusz Żymełka w najnowszym wywiadzie.

Sergiusz Żymełka był jedną z gwiazd "Rodziny zastępczej"Sergiusz Żymełka był jedną z gwiazd "Rodziny zastępczej"
Źródło zdjęć: © AKPA
Aleksandra Zaprutko-Janicka

Sergiusz Żymełka już dawno nie pojawia się przed kamerą, jednak widzowie wciąż pamiętają go z roli najmłodszego członka serialowej rodziny zastępczej. Obecnie 34-latek zajmuje się biznesem, a za sobą ma między innymi karierę w agencji reklamowej i w Centralnym Ośrodku Informatyki. - Jestem start-upowcem, realizuję różne projekty, głównie w branży IT - mówi w rozmowie z Plejadą. Nie zapomniał jednak czasu, który spędził na planie, oraz popularności, jaką to za sobą niosło.

- Na szczęście, nie spotkało mnie nic szczególnie niemiłego. Parę razy ktoś pokazał na mnie palcem i zwyzywał, ale nie zrobiło to na mnie większego wrażenia. Pamiętam natomiast, jak kiedyś poszedłem do teatru i podbiegła do mnie cała klasa, która przyjechała na wycieczkę do Warszawy. Każdy chciał zrobić sobie ze mną zdjęcie i wziąć ode mnie autograf. Okrążyli mnie tak, że nie miałem ani czym oddychać, ani jak się ruszyć. No więc klęknąłem, wyczołgałem się spod tego tłumu i uciekłem. To były jedyny tak ekstremalny przypadek. Jeśli nawet zdarzyły się inne, to już ich nie pamiętam - mówi wprost Żymełka.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Misheel Jargalsajkhan o "Rodzinie Zastępczej"

Żymełka wspomina, że w czasie kręcenia serialu chodził do normalnej szkoły, jednak z rówieśnikami nie nawiązywał głębokich relacji. Wszystko za sprawą tego, że na planie przebywał z dorosłymi, tocząc z nimi dyskusje na różne tematy. Ale przede wszystkim serial stał się dla niego źródłem zarobku.

- Moja mama dużo pracowała, ale z pensji tancerki nie była w stanie nas utrzymać. Wychowywała mnie sama. Dziś dostawałby 500+ czy 800+, wtedy takich programów socjalnych nie było. Wiem, że nie było jej łatwo. Wielokrotnie odejmowała sobie od ust, żeby mnie niczego nie zabrało - powiedział Plejadzie. Zapewne dlatego Żymełka nie chciał rezygnować z gry, nawet gdy podrósł i zaczął się krępować.

- Gdy wszedłem w wiek dojrzewania, zacząłem mieć pewne wątpliwości. Trochę wstydziłem się tego, że występuję w serialu. Nie do końca podobało mi się to, jak wyglądam na ekranie. Po swojej grze widziałem, że coś mnie blokuje i nie jestem w stanie w pełni otworzyć się aktorsko - mówił.

Żymełka opowiedział o swoich relacjach z serialowymi rodzicami
Żymełka opowiedział o swoich relacjach z serialowymi rodzicami © AKPA | AKPA

Śmierć serialowej mamy złamała mu serce

Jako dziecięcy aktor Żymełka pracował z legendami polskiej sceny. Jak się okazuje, na planie panowała ciepła atmosfera, a on miał ze swoimi serialowymi rodzicami dobre relacje, szczególnie bliskie z Gabrielą Kownacką.

- Mimo że w tym serialu grało wiele gwiazd, nikt nie zadzierał nosa. Wszyscy byli normalni. Pani Gabrysia była jak moja druga mama. Przytulała mnie, głaskała po główce, a gdy trzeba było, wstawiała się ze mną i mnie broniła. Z panem Piotrem mogłem o wszystkim porozmawiać. Gdy przyjeżdżał na plan motocyklem, zabierał mnie na przejażdżki. Pamiętam, jak kiedyś posadził mnie na baku i na tylnym kole przejechał ze mną przez całą halę na Chełmskiej. Moja mama patrzyła na to z przerażeniem. To wspomnienia, których nikt mi nie zabierze - mówi. Aktor bardzo ciężko przeżył śmierć swojej serialowej mamy, którą zabrał rak.

Sergiusz Żymełka na planie "Rodziny zastępczej"
Sergiusz Żymełka na planie "Rodziny zastępczej" © AKPA

- Byłem z panią Gabrysią bardzo blisko. Chyba najbliżej ze wszystkich dzieciaków. Długo nie mówiono nam, jak poważnie jest chora. Docierały do nas tylko strzępki informacji - powiedział Plejadzie. Gdy wydawało się, że doszło do remisji, Kownacka wróciła na plan. Niestety radość była tylko chwilowa, gdyż choroba wróciła.

- Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Pani Gabrysia trochę się wycofała. Nie chciała, żeby ktoś ją oglądał w tym stanie. Do samego końca mieliśmy nadzieję, że ta historia będzie miała inny finał. Niestety… Na pogrzebie wypłakałem wiele łez. Straciłem kogoś bliskiego – kogoś, z kim się wychowywałem - wspominał Żymełka.

Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Dołącz do Klubu Świadomej Konsumentki
Dołącz do Klubu Świadomej Konsumentki © WP

Wybrane dla Ciebie

Tak randkują w sanatorium. "Pani też znajdziemy męża"
Tak randkują w sanatorium. "Pani też znajdziemy męża"
Tutaj pleśń atakuje najczęściej. Te produkty pomogą ją zwalczyć
Tutaj pleśń atakuje najczęściej. Te produkty pomogą ją zwalczyć
Rak zaatakował trzy razy. Dawał przerzuty do kości. Tak się leczyła
Rak zaatakował trzy razy. Dawał przerzuty do kości. Tak się leczyła
Dodaj kilka kropel do ziemniaków. Niewielu zna ten trik
Dodaj kilka kropel do ziemniaków. Niewielu zna ten trik
To dlatego miał wziąć z nią ślub. Priscilla Presley ujawnia prawdę
To dlatego miał wziąć z nią ślub. Priscilla Presley ujawnia prawdę
Imię nosi 11 kobiet. Rada Języka Polskiego je odradza
Imię nosi 11 kobiet. Rada Języka Polskiego je odradza
Odsłoniła nogi. Skórzana mini zrobiła "robotę"
Odsłoniła nogi. Skórzana mini zrobiła "robotę"
Zrobiłam genialną maseczkę na trądzik i przebarwienia. Wystarczą trzy składniki z kuchni
Zrobiłam genialną maseczkę na trądzik i przebarwienia. Wystarczą trzy składniki z kuchni
Wciśnij podczas prania. W mig obniżysz rachunki
Wciśnij podczas prania. W mig obniżysz rachunki
"Jakby siedziały na bombie". Takich zbrodni jest aż 200 rocznie
"Jakby siedziały na bombie". Takich zbrodni jest aż 200 rocznie
Wzięła rozwód kościelny. Tak wyglądały formalności
Wzięła rozwód kościelny. Tak wyglądały formalności
Wskoczyła w najmodniejszy płaszcz na jesień. Strzał w dziesiątkę
Wskoczyła w najmodniejszy płaszcz na jesień. Strzał w dziesiątkę