Blisko ludziCzy twój związek jest normalny?

Czy twój związek jest normalny?

Czy twój związek jest normalny?

Życie większości ludzi nieodłącznie związanie jest z lękiem. Często pozostajemy w trudnych związkach, ponieważ bardzo boimy się samotności lub uważamy, że tak musi być. Ale czy warto zmagać się z wygórowanymi oczekiwaniami, jakie mamy wobec siebie i partnera?

Życie większości ludzi nieodłącznie związanie jest z lękiem. Często pozostajemy w trudnych związkach, ponieważ bardzo boimy się samotności lub uważamy, że tak musi być. Ale czy warto zmagać się z wygórowanymi oczekiwaniami, jakie mamy wobec siebie i partnera?

Niejednokrotnie dzieje się tak, że tworzymy tylko pozory wiecznie szczęśliwych, zakochanych i wiernych. W rzeczywistości jednak tkwimy w związkach, które opierają się głównie na przywiązaniu. Co sprawia, że nasza znajomość zamienia się w toksyczne uczucie, które zaczyna nas niszczyć wewnętrznie?

Tekst na podst. huffingtonpost.com/Monika Stypułkowska

(ms/sr)

1 / 5

Chorobliwa zazdrość

Obraz
© 123RF

Udany związek nie może być egoistyczny. Nie dzieje się nic złego, jeśli kochamy drugą osobę bezwarunkowo, oddajemy się jej i zapewniamy o sile swojego uczucia, oczekując tego samego w zamian. Jednak problemy pojawiają się, gdy miłość zamienia się w zniewolenie. Taka relacja bardzo szybko może przerodzić się w toksyczny związek. Brak zaufania, chorobliwa zazdrość, nieszczerość, śledzenie, czytanie korespondencji, to pierwsze sygnały, które mogą doprowadzić do rozpadu relacji. Pamiętajmy, że takim zachowaniem krzywdzimy i ranimy siebie oraz swojego partnera.

2 / 5

Konflikty

Obraz
© 123RF

Nie ma związków idealnych, w każdym zdarzają się kłótnie i ciche dni. Wiele osób zmaga się z różnymi problemami, które czasem pociągają za sobą poważne konsekwencje. Ale związek jest udany tylko wtedy, jeśli potrafimy znaleźć wyjście z trudnej sytuacji i wspólnie rozwiązywać problemy. Jeżeli jednak nieustannie o coś walczymy i nie znajdujemy kompromisu, to warto zastanowić się nad sensem takiej znajomości.

Kiedy dostrzegamy, że w naszym związku jest więcej zła niż dobra, więcej przygnębiających dni niż szczęśliwych, to należy odpowiedzieć na pytanie: „dokąd to wszystko zmierza?” Pamiętajmy, że często składamy puste obietnice i z góry skazujemy relację na niepowodzenie.

3 / 5

Lęk przed porzuceniem

Obraz
© 123RF

Następnym objawem toksycznego związku jest paniczny lęk przed porzuceniem. Dzieje się tak, gdy bardzo silne uczucie przeobraża się w nałóg, obsesję. Do tego stopnia nie wyobrażamy sobie życia bez drugiej osoby, że jesteśmy gotowi zrezygnować z własnych aspiracji i marzeń, aby tylko zadowolić naszą drugą połówkę. Ten, kto kocha toksycznie, stawia na pierwszym miejscu szczęście wybranka. Lęk przed samotnością sprawia, że decyduje się wiele zrobić i poświęcić, aby tylko nie stracić partnera.

Czy możemy czuć się szczęśliwi, skoro cierpimy z powodu paraliżującego lęku? Jesteśmy źli smutni, zazdrośni, powoli stajemy się ofiarami. Nasz niepokój związany jest z przymusem, litością, bezlikiem obowiązków i oczekiwań. Brakuje szacunku i odpowiedzialności.

4 / 5

Niska samoocena

Obraz
© 123RF

niedowartościowane osoby najczęściej kochają chorobliwie. Niska samoocena i brak wiary we własne możliwości nie pozwalają im cieszyć się życiem. Tacy ludzie są przekonani, że tylko partner może podnieść ich atrakcyjność i pewność siebie. Żyją w złudzeniu, idealizują wybranka. Nie potrafią odejść, bo uważają, że nikt już ich nie pokocha. Nieustannie zabiegają o względy drugiej osoby, ponieważ pragną zasłużyć na ich miłość. Zatem mają mnóstwo warunków do spełniania: „będę cię kochał, jeśli będziesz uległa, dobra, zgodna z moimi wyobrażeniami, miła, zaradna, itp.” – tak podpowiada im podświadomość. W rezultacie czują się winne, gdyż nie potrafią sprostać oczekiwaniom partnera.

Poza tym pociąga to za sobą kolejne kłamstwa. Bo naturalne jest to, że kiedy się boimy – oszukujemy. Aby spełnić oczekiwania partnera, udajemy kogoś, kim nie jesteśmy. Tak bardzo boimy się odrzucenia, że nie jesteśmy w stanie być autentyczni. Jesteśmy rozdarci wewnętrznie i przepełnieni bólem emocjonalnym. A czy zastawialiśmy się nad tym, że jeśli druga osoba pragnie nas podporządkować, kontrolować i decydować za nas, to nie szanuje naszych uczuć? I to już nie jest prawdziwa miłość, ale czysty egoizm. Bo co w takim przypadku stanie się z naszą rolą w tym związku?

5 / 5

Zmiana drugiej osoby

Obraz
© 123RF

Kolejny błąd, który popełniamy, pozostając w związku, to udawanie, że jesteśmy tacy sami, tak samo myślimy i czujemy – niczym dwie identyczne połówki jabłka. Ale to przecież nie jest prawdą. Zdrowa relacja polega na zaakceptowaniu różnic, jakie istnieją pomiędzy dwojgiem ludźmi. Powinniśmy szanować odmienność partnera. Pamiętajmy, że prawdziwa miłość nie stawia żadnych warunków. Należy kochać bez powodu: kocham cię takim, jakim jesteś. Nie mamy prawa nikogo zmieniać ani narzucać komuś swojej woli. Jeśli druga osoba pragnie się zmienić, to tylko dlatego, że sama tego chce. A jeśli nie odpowiada ci taka, jaką jest, to czy nie łatwiej związać się z kimś innym?

Niejednokrotnie zatracamy się w miłości i żyjemy w złudzeniu, że każdy związek jest lepszy od samotności. Nic bardziej mylnego. Przyjęcie zamkniętej postawy nie pozwoli nam otworzyć się na nowe uczucie. Z drugiej strony związek to partnerstwo i powinniśmy wiedzieć, że „gramy” w tej samej drużynie. Nie możemy budować szczęścia tylko w oparciu o partnera. Musimy uwzględnić również nasze potrzeby. Jednak bez względu na wszystko, najważniejsze to być wiernym swoim uczuciom.

Tekst na podst. huffingtonpost.com/Monika Stypułkowska

(ms/sr)

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (11)