Są po ślubie niemal pół wieku. Nie każdy wie, kim jest jego żona
31 maja Andrzej Grabarczyk skończył 72 lata. Aktor, znany polskim widzom m.in. z serialu "Klan", od niemal pół wieku jest związany z żoną Zofią. - To było prawdziwe zrządzenie losu - wspominał w jednym z wywiadów.
Andrzej Grabarczyk, znany polski aktor, który zdobył popularność dzięki roli w serialu "Klan", nie tylko odnosi sukcesy zawodowe, ale także mierzy się z wyzwaniami w życiu osobistym. Jego wnuczka, Lenka, urodziła się z zespołem Downa, co postawiło przed rodziną nowe wyzwania.
- Musieliśmy poznać i zrozumieć tę chorobę. Ja miałem wcześniej styczność z chorymi dziećmi, ale nigdy nie przyszło mi do głowy, że może to dotknąć mojej rodziny. Byliśmy na to kompletnie nieprzygotowani - opowiada aktor w rozmowie z "Plejadą".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najdłuższe związki w polskim show-biznesie. Rekordziści są ze sobą od 50 lat
"To nie jest choroba"
Grabarczyk, wraz z rodziną, zaangażował się w działalność stowarzyszenia "Sztuka włączenia", które wspiera osoby z niepełnosprawnościami. Aktor podkreśla, jak ważne jest społeczne wsparcie i edukacja w tym zakresie.
- Mój syn, moja synowa i bliskie im osoby założyli Stowarzyszenie "Sztuka włączania", którego celem jest edukacja, a także aktywizacja zawodowa i społeczna osób z niepełnosprawnościami. Jak tylko mogę, staram się pomagać - mówił w jednym z wywiadów.
Jak zaznaczył w "Dzień Dobry TVN", wraz z żoną, synem i mamą Zosi musieli się wszystkiego nauczyć. Wnuczka Grabarczyka znalazła się w dobrej szkole, która rozumie potrzeby dzieci z Zespołem Downa. - To nie jest choroba, dlatego nie określam "ludzie zdrowi, ludzie chorzy", bo chorobę można wyleczyć albo nie, a zespół Downa po prostu jest - podkreślił.
- Codziennie dziękuję losowi za Zosię. Dała mi ogromnie dużo miłości, a miłość jest przecież dla każdego człowieka najważniejsza - podkreślał aktor.
"Prawdziwe zrządzenie losu"
Życie prywatne Grabarczyka to także historia miłości, która trwa niemal pół wieku. Andrzej i jego żona Zofia poznali się w 1972 roku w Olsztynie. Grabarczyk studiował tam zootechnikę - w przyszłości chciał się zająć hodowlą koni. Chociaż nie ukończył tego kierunku, poznał swoją miłość życia.
- Żartuję, że pojechaliśmy tam, żeby się poznać. To było prawdziwe zrządzenie losu - wspominał aktor w rozmowie z Cafe Senior.
Ostatecznie Grabarczyk zdał do warszawskiej szkoły teatralnej, a Zofia dostała się na kulturoznawstwo w Gdańsku. Przez jakiś czas żyli w związku na odległość i widywali się tylko w weekendy, jednak uczucie nie zgasło. W końcu zamieszkali razem w Warszawie.
Wesele, które odbyło się w 1976 roku na korytarzu warszawskiego Domu Studenckiego Dziekanka, było nietypowe i pełne spontaniczności.
- Kapitalne! Każdy, kto przechodził: z kąpieli w ręczniku, z zakupami, był zaproszony - opowiadał Grabarczyk dla "Super Expressu".
Po ślubie para wyjechała do pracy sezonowej do Norwegii. Grabarczyk wyjechał później na kilka miesięcy do USA, gdzie pracował na budowie. Dziś są szczęśliwymi rodzicami i dziadkami.
- Andrzej wszystko potrafi zrobić w domu sam, nigdy nie zatrudnia fachowców, bo prace remontowe nie mają przed nim żadnych tajemnic. Nie dosyć, że zarobi na dom, potrafi w nim zrobić dosłownie wszystko, to jeszcze mi doradzi, jakie perfumy mam kupić - opowiadała Zofia Grabarczyk w jednym z wywiadów.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl