Są już razem pół wieku. Niewielu wie, kim jest jego żona

Przetrwali związek na odległość, emigrację i problemy finansowe. Poznali się przypadkiem. Zofia od razu wpadła mu w oko, ale równocześnie bardzo go onieśmielała. Są małżeństwem od prawie pół wieku. Andrzej Grabarczyk skończył właśnie 70 lat.

Andrzej GrabarczykAndrzej Grabarczyk obchodzi 70 lat
Źródło zdjęć: © AKPA | AKPA

Andrzej Grabarczyk to aktor znany przede wszystkim z roli Jerzego Chojnickiego w popularnej telenoweli "Klan". W przeciwieństwie do swojego ekranowego bohatera, który miewał romanse, Grabarczyk od prawie 50 lat jest szczęśliwym i wiernym mężem swojej żony Zofii. Jak sam przyznaje, to najpiękniejsze co dał mu los.

To ona zaprosiła go na randkę

Pprzyszłą żonę spotkał na egzaminach wstępnych na studia. Nie była to jednak szkoła aktorska, a Wydział Zootechniki w Olsztynie. "Myślałem, żeby po studiach zająć się hodowlą koni" — mówił w rozmowie z Cafe Senior.

Zosia zauroczyła go naturalnością, beztroską i pięknym uśmiechem. Mężczyzna wstydził się jednak wyjść z inicjatywą. Ostatecznie to ona zrobiła pierwszy krok i zaproponowała spotkanie.

Grabarczyk ostatecznie zdał do warszawskiej szkoły teatralnej, a Zofia dostała się na kulturoznawstwo w Gdańsku. Przez pewien czas żyli w związku na odległość i widywali się tylko w weekendy. Uczucie jednak nie zgasło. Zamieszkali razem w Warszawie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Karol Strasburger o późnym tacierzyństwie: "Dopiero teraz jestem młody"

Rok 1976 zapamiętają na długo. Właśnie wtedy zawarli małżeństwo. Zamiast tradycyjnego wesela, postanowili uczcić swoją przysięgę małżeńską w zupełnie nietypowy sposób, organizując imprezę na korytarzu warszawskiego Domu Studenckiego Dziekanka.

"To było kapitalne! Każdy, kto przechodził — z kąpieli w ręczniku, z zakupami — był zaproszony" — wspominał aktor.

Rodzina to dla niego podstawa egzystencji

W kolejnych latach małżeństwo musiało stawić czoła emigracji, gdyż skromne zarobki Grabarczyka w Teatrze Komedia nie wystarczały na wszystko. Najpierw wspólnie wyjechali do Norwegii, gdzie znaleźli pracę sezonową, a potem Andrzej przeniósł się do USA i przez kilka miesięcy pracował na budowie.

Aktor nie tylko zapewnił rodzinie utrzymanie, ale także wyremontował ich dom w Legionowie. W 1982 roku na świat przyszedł ich jedyny syn, Bartosz.

- Prawdę mówiąc rodzina i dom to dla mnie podstawa egzystencji. Najważniejsze sprawy w życiu. Bez żony i naszego syna cały mój wysiłek nie miałby sensu - mówił Andrzej Grabarczyk.

Zapraszamy na grupę na Facebooku - #Samodbałość. To tu będziemy informować na bieżąco o wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was!

Wybrane dla Ciebie

Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
Posadź tę roślinę. Odporna na ślimaki i łatwa w uprawie
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
"Mówię stanowcze 'nie'". Architekt z programu Szelągowskiej grzmi
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Maść z apteki za 7 zł. Jak żelazko na zmarszczki
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Stanęła na ściance w sukni z rozcięciem. Flesz zrobił swoje
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Nowy trend w randkowaniu. Czym jest "shrekowanie"?
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Joanna Krupa zasiadła na kanapie "DDTVN". Tylko spójrzcie na jej stopy
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Kiedy po deszczu pojawią się grzyby? Tyle musisz odczekać
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Pokazał się z żoną na ściance. Zaliczył małą wpadkę
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Tak przyszła do "PnŚ". Na stopach najmodniejsze buty sezonu
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Róż na wojskowej uroczystości. Tak ubrała się żona Kosiniaka-Kamysza
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Przed śmiercią spotkała się z lekarką. Wiadomo, co jej powiedziała
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów
Nagminnie zalewają łazienki. Hotelarze na Podhalu wieszają ostrzeżenia dla turystów