Dzieli ich 18 lat. Śniła mu się jeszcze przed poznaniem
Agata i Piotr Rubikowie są dowodem na to, że różnica wieku nie jest przeszkodą w szczęśliwym związku. Jak zaczęła się ich historia miłosna? - Wszędzie za nami jeździli paparuchy, więc nie chcieliśmy robić żadnego cyrku. To był zbyt intymny moment, żeby go spędzać z całą masą fotografów - wyjawił muzyk, wspominając zaręczyny.
Piotr Rubik 3 września skończył 57 lat. Znany muzyk od kilkunastu lat jest mężem Agaty Rubik (z domu: Paskudzkiej), młodszej o 18 lat modelki. Ich związek od początku wzbudzał wiele emocji. Zakochani jednak ani myśleli przejmować się komentarzami prasy i postronnych osób.
- Przypominam sobie moją reakcję, kiedy na samym początku wspólnej drogi zaczęły pojawiać się pierwsze artykuły, a pod nimi komentarze. Ocenie podlegała oczywiście różnica wieku, ale też wygląd. Dodatkowo wiele osób wyżywało się na nas i wróżyło niedługą wspólną przyszłość - wyjawiła w DDVTN Agata Rubik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Piotr Rubik w ogniu pytań w programie "Power Couple"
"Miałem taki sen"
Para poznała się w 2005 roku podczas wyborów miss, gdzie Agata Paskudzka zdobyła trzecie miejsce. Piotr Rubik, odpowiedzialny za oprawę muzyczną, zwrócił na nią uwagę i wyznał, że jest najpiękniejsza, niezależnie od werdyktu jury. Wówczas miał 37 lat, a Agata 19. Po roku znajomości zaręczyli się.
- Było bardzo dużo fajnych dziewczyn, a mimo to ja od razu zauważyłem tylko Agatę. Tylko ją widziałem (...). Agata mi się wcześniej trochę śniła. Po premierze "Tu es Petrus" w czerwcu miałem wypadek motocyklowy i przez sześć tygodni byłem w gipsie, jeździłem do szpitala i na rehabilitację. Miałem taki sen, że w szpitalu, co są takie duże windy, (...) śniło mi się, że otwierają się te drzwi i wychodzi ona — wyjawił Piotr Rubik w programie "Śluby gwiazd".
W tej samej rozmowie dodał też, że wierzy w przeznaczenie. - Żaden podryw nie wyjdzie, jeżeli nie jesteśmy sobie przeznaczeni. U nas się udało, bo mieliśmy być ze sobą. Po prostu tak było zapisane w gwiazdach - zaznaczył Rubik. Artysta podkreślił, że kluczem do udanego związku jest przyjaźń i wspólne życie, a nie tylko zakochanie.
"Oczywiście, były plotki"
Ślub odbył się w 2008 roku we Wrocławiu, w małym kościele, co pozwoliło uniknąć paparazzich. Ceremonię uświetnił chór Piotra Rubika, a panna młoda zachwyciła w sukni od Paprockiego i Brzozowskiego. Ekskluzywne zdjęcia opublikował magazyn "Viva!". Para przyznała, że marzył im się ślub w katedrze, jednak jej nie dało się zamknąć. Ślub ostatecznie odbył się w innym kościele, w kameralnych warunkach. Goście nie wiedzieli, gdzie odbędzie się ceremonia - nade wszystko pilnowano prywatności.
- Postanowiliśmy dogadać się z jednym magazynem, żeby wziął na siebie logistykę i ochronę naszego wydarzenia i w zamian za to będą mogli opublikować reportażowe, wybrane przez nas zdjęcia. To było wszystko, co dostaliśmy od tego magazynu. Oczywiście były plotki, że zarobiliśmy na tym na swój ślub, jeśli ktoś ocenia transport i ochronę naszych gości, to tak, tanio sprzedaliśmy zdjęcia z naszego ślubu - wspominali Rubikowie w "Ślubach gwiazd".
Rubikowie szybko założyli rodzinę. Rok po ślubie urodziła się Helena, a w 2013 roku Alicja. Dziewczynki są bardzo podobne do mamy. Rodzina często dzieli się wspólnymi chwilami w mediach społecznościowych, publikując m.in. filmiki z układami tanecznymi.
Zapraszamy na grupę FB - #Wszechmocne. To tu będziemy informować na bieżąco o terminach webinarów, wywiadach, nowych historiach. Dołączcie do nas i zaproście wszystkie znajome. Czekamy na was! Chętnie poznamy wasze historie, podzielcie się nimi z nami i wyślijcie na adres: wszechmocna_to_ja@grupawp.pl.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.